Gdzie jest Doktor Manhattan? Showrunner "Watchmen" komentuje zwrot akcji z 7. odcinka serialu
Marta Wawrzyn
4 grudnia 2019, 20:28
"Watchmen" (Fot. HBO)
"Watchmen" zbliża się już do końca, z każdym odcinkiem przynosząc kolejne niespodzianki. Damon Lindelof komentuje kierunek, który obrał w tym tygodniu wątek Doktora Manhattana.
"Watchmen" zbliża się już do końca, z każdym odcinkiem przynosząc kolejne niespodzianki. Damon Lindelof komentuje kierunek, który obrał w tym tygodniu wątek Doktora Manhattana.
6. odcinek "Watchmen" przyniósł ogromną niespodziankę w postaci odkrycia tożsamości Zakapturzonego Sędziego, a w siódmym zostało to jeszcze przebite. Dowiedzieliśmy się, gdzie ukrywa się Doktor Manhattan i że nie na Marsie.
Potężny niebieski bóg cały czas paradował po ekranie, tyle że w nowym ciele — Cala Abara (Yahya Abdul-Mateen II), męża Angeli (Regina King). Nic dziwnego, że Laurie Blake (Jean Smart) z miejsca uznała go za seksownego. Ale nawet ona nie rozgryzła, kim on naprawdę jest — w przeciwieństwie do użytkowników Reddita, zbierających od kilku tygodni dowody, że Doktor Manhattan to Cal.
Watchmen: twórca serialu o Doktorze Manhattanie
W rozmowie z The Hollywood Reporter twórca serialu Damon Lindelof komentuje to, co wydarzyło się w odcinku "An Almost Religious Awe".
— Całą tę podróż rozpocząłem z perspektywy fana — co musiałbym zobaczyć w serialu telewizyjnym, który ma czelność nazywać siebie "Watchmen"? Doktor Manhattan był niemal na szczycie tej listy. Ale jeszcze wyżej było to, że musieliśmy opowiedzieć nową historię z nową postacią w jej centrum. Kiedy ustaliliśmy, że Angela Abar jest tym centrum, nową zasadą stało się, że wszelkie znane postacie, które wykorzystywaliśmy (Veidt, Laurie i Zakapturzony Sędzia), miały służyć historii Angeli. Ona była słońcem, wszyscy inni musieli orbitować wokół niej.
Więc jak Doktor Manhattan, człowiek z mocą boga, miał służyć historii Angeli, a nie na odwrót? Opierając się na jego historii (i wszystkich tropach z mitologii grecko-rzymskiej), nasza odpowiedź była intuicyjna… miłość. Wiedzieliśmy, że ten związek mógł działać tylko jeśli Manhattan przybrał formę ludzką, i tak narodził się pomysł z Calem. I tak, to przyszło wcześnie. Prawie na początku — mówi showrunner.
Kiedy więc ogłoszono casting na Cala, tak naprawdę szukano Doktora Manhattana. Przy czym wiedzieli o tym tylko scenarzyści i reżyserka Nicole Kassell. Yahya Abdul-Mateen II, którego Lindelof wypatrzył w "Opowieści podręcznej", dowiedział się, kogo zagra, dopiero po tym, jak już przyjął rolę. Regina King również nie znała na początku prawdy o swoim serialowym mężu.
Efektem była spora niespodzianka dla fanów i zarazem szokujący twist, w którym zobaczyliśmy, jak Angela dosłownie rozbija mężowi głowę i wyciąga z niej symbol atomu. Czy w kolejnym odcinku spotkamy już niebieskiego superbohatera we własnej osobie? Zobaczcie zwiastun, który to i owo zdradza. Dobra wiadomość jest taka, że ciąg dalszy już w poniedziałek, zła — do końca zostały tylko dwa odcinki.