Zegar odlicza czas w zwiastunie finału "Watchmen". Co nas czeka w ostatnim odcinku serialu HBO?
Marta Wawrzyn
10 grudnia 2019, 13:01
Kiedyś usłyszeliśmy, że "nic się nigdy nie kończy", a teraz "koniec jest bliski". HBO wypuściło zwiastun finału "Watchmen", w którym czeka nas ostateczna rozgrywka. Na czym będzie ona polegać?
Kiedyś usłyszeliśmy, że "nic się nigdy nie kończy", a teraz "koniec jest bliski". HBO wypuściło zwiastun finału "Watchmen", w którym czeka nas ostateczna rozgrywka. Na czym będzie ona polegać?
"Watchmen" rozwijało skrzydła z odcinka na odcinek, coraz bardziej zbliżając do siebie świat znany z komiksu Alana Moore'a ze światem policjantów z Tulsy. W "A God Walks into Abar" (a jednak łączna pisownia!) cofnęliśmy się do początków romansu Angeli z Doktorem Manhattanem/Calem i zarazem zobaczyliśmy pierwszy etap finałowej rozgrywki. Co dalej?
Watchmen — zwiastun finału. Co się wydarzy?
Przed nami już tylko jeden odcinek zatytułowany "See How They Fly". Reżyserem jest Frederick E.O. Toye, a scenarzystami Damon Lindelof i Nick Cuse. W zwiastunie widzimy dużo krótkich scen, w których nie pada ani słowo. Cały czas towarzyszy nam za to tykanie zegara i pojawia się hasło "Koniec jest bliski", swoiste przeciwieństwo "Nic się nigdy nie kończy" Doktora Manhattana.
W finale wróci senator Joe Keene, który będzie próbował zostać drugim Doktorem Manhattanem i zrealizować plan Cyklopów/Siódmej Kawalerii. Do gry wejdzie wreszcie wieża Millennium, której funkcji możemy się tylko domyślać. Zapewne też dojdzie do spotkania Adriana Veidta — mam nadzieję, że nie zapomnieliście obejrzeć sceny po napisach w 8. odcinku — z bohaterami z Tulsy. Do akcji ponownie wkroczy również Laurie Blake, ostatnio uwięziona przez Siódmą Kawalerię.
Serwis Collider spekuluje, że być może Doktor Manhattan zginie, ale przekaże swoje moce Angeli i to ona zatrzyma senatora z piekła rodem i jego popleczników. Ale to tylko jedna z możliwości. Damon Lindelof i spółka niewiele zdradzili z tego, co może nas czekać w finale, dając zaledwie przedsmak ostatecznej rozgrywki.
Wciąż też nie wiadomo, jakie są szanse na kontynuację serialu. Showrunnner "Watchmen" obiecywał przed premierą zamkniętą historię i zapewne słowa dotrzyma. Mówił także, że w dziewięciu odcinkach powiedział wszystko, co ma do powiedzenia, i jeśli HBO zdecyduje się kontynuować serial, to raczej z nowym twórcą za sterami. Trudno jednak uwierzyć, że Lindelof nie zostawił ani jednej otwartej furtki, która pozwoli kontynuować opowieść o Angeli Abar. Zwłaszcza że coraz lepsza oglądalność oznacza, że HBO może tego właśnie chcieć.