Tajemniczy Amerykanin z finału 3. sezonu "Stranger Things"? David Harbour nie wie, czy chodzi o niego
Magdalena Miler
12 stycznia 2020, 13:03
Czy Jim Hopper pojawi się w 4. sezonie "Stranger Things"? David Harbour mówi o scenie po napisach z finału trzeciej części serialu i o tym, czy to on jest tajemniczym Amerykaninem.
Czy Jim Hopper pojawi się w 4. sezonie "Stranger Things"? David Harbour mówi o scenie po napisach z finału trzeciej części serialu i o tym, czy to on jest tajemniczym Amerykaninem.
Zgodnie z nieoficjalnymi doniesieniami, prace nad 4. sezonem "Stranger Things" ruszą niebawem na Litwie. Zdjęcia mają być kręcone w tym samym więzieniu, w którym powstawały sceny do "Czarnobyla". Poniekąd jest to trop dla widzów serialu wyczekujących pociągnięcia wątku tajemniczego Amerykanina więzionego przez rosyjskich żołnierzy, który pojawił się w scenie po napisach w finale 3. sezonu.
Stranger Things sezon 4 — czy David Harbour wróci?
Tutaj rodzi się pytanie, czy w 4. sezonie serialu wróci David Harbour, który grał szefa policji Hawkins, Jima Hoppera.
W ostatnim wywiadzie dla The Wrap aktor zdradza, że twórcy serialu, bracia Dufferowie, przed 3. sezonem nakreślili mu kierunek, w którym zmierza serial, ale nie zdradzili, jak dokładnie zakończy się finałowy odcinek.
— Pamiętam, jak czytałem scenariusz tego odcinka. Nikt nie powiedział mi wcześniej o tej całej sprawie z rosyjskim więzieniem na końcu sezonu i o tym, że z Demogorgonem i Amerykaninem to ma być coś w rodzaju zapowiedzi następnego sezonu. Nie powiedzieli mi o żadnej z tych rzeczy, właściwie to po prostu odkryłem je w scenariuszu i pomyślałem, że jest to niesamowite — mówi aktor.
Harbour założył zatem, że w scenie po napisach musi chodzić o niego.
— Naprawdę myślałem, że to ja jestem tym Amerykaninem, a potem wiele od nich nie usłyszałem. Więc teraz dalej nie wiem, czy nim jestem. Myślałem, że tak, ale nigdy nie było to omawiane. Nie zapytałem braci Dufferów, ponieważ byłem pewny, że chodzi o mnie, ale teraz już nie jestem — dodaje.
David nadal twierdzi, że nie ma pojęcia, czy będzie potrzebny na planie 4. sezonu serialu, ale jego wypowiedź wydaje się być oczywistą odpowiedzią na to pytanie.
— Mogę wam powiedzieć, że nie mam jeszcze rozplanowanej pracy. Pracuję nad książką i to na niej aktualnie się skupiam, ale żadne role nie czekają na mnie w kolejce. Więc teoretycznie, jeśli ktoś by do mnie zadzwonił, prawdopodobnie wsiadłbym do samolotu i zacząłbym coś robić — mówi.
David dodaje, że podziela nadzieję fanów na zmartwychwstanie Hoppera, ale nadal niczego nie jest pewien. Prace nad 4. sezonem ruszą jeszcze w styczniu lub na początku lutego bieżącego roku w litewskim więzieniu. Zdjęcia potrwają do sierpnia, a później rozpocznie się postprodukcja.