Kiedy premiera prequela "Gry o tron" ze smokami? Szef HBO mówi, jakie są plany wobec "House of the Dragon"
Marta Wawrzyn
16 stycznia 2020, 13:31
"Gra o tron" (Fot. HBO)
Skończyła się "Gra o tron", ale nadchodzi "House of the Dragon", czyli prequel o Targaryenach. Kiedy jest szansa, że zobaczymy nowy serial? Dyrektor programowy HBO mówi, jaki jest plan.
Skończyła się "Gra o tron", ale nadchodzi "House of the Dragon", czyli prequel o Targaryenach. Kiedy jest szansa, że zobaczymy nowy serial? Dyrektor programowy HBO mówi, jaki jest plan.
HBO bardzo ostrożnie podeszło do kwestii potencjalnego spin-offu "Gry o tron". Najpierw zamówiono scenariusze pięciu projektów i nakręcony został pilot prequela z Naomi Watts, a następnie zdecydowano się pójść w zupełnie innym kierunku. Zamówienie na 10-odcinkowy sezon otrzymał drugi prequel, "House of the Dragon". Kiedy go zobaczymy na naszych ekranach?
House of the Dragon: kiedy premiera prequela GoT?
Casey Bloys, dyrektor programowy HBO, odpowiedział na to pytanie w rozmowie z Deadline podczas TCA Press Tour.
— Wydaje mi się, że gdzieś w 2022 roku. Dopiero zaczynają pisać. To oczywiście wielki, skomplikowany serial — powiedział.
Jak dodał, na razie jest za wcześnie, żeby mówić o szczegółach, jak choćby o obsadzie. Oparty na książce "Ogień i krew" serial, tworzony przez George'a R.R. Martina, Ryana J. Condala ("Colony") i reżysera Miguela Sapochnika ("Gra o tron"), dopiero zaczyna powstawać. Zobaczymy w nim wydarzenia dziejące się ok. 300 lat przed tymi z "Gry o tron" i dowiemy się więcej o rodzie Targaryenów, przodków Daenerys.
A co się dzieje z pozostałymi spin-offami, które były rozważane przez HBO? Czy któryś z nich ma jeszcze szansę ujrzeć światło dzienne?
— Myślę, że dla mnie w tej chwili wprowadzenie "House of the Dragon" na antenę jest priorytetem numer jeden. Nie ma żadnych innych mrugających zielonych świateł ani niczego takiego. Później, kto wie, ale teraz nie ma takich planów. Skupiamy się na "House of the Dragon" — poinformował Bloys.
Szef programowy HBO wyjaśnił także, czemu zrezygnowano z projektu Jane Goldman, po tym jak już nakręcono pilota.
— W fazie rozwoju, w pilotach, czasami różne rzeczy zgrywają się ze sobą, a czasem nie. Jedną z rzeczy, które moim zdaniem Jane pięknie zrobiła, a które są wyzwaniem, było tworzenie świata, bo jej serial był osadzony 8000 lat przed serialem-matką, także wymagał dużo więcej. To było rzucenie się na głęboką wodę. W przypadku "House of the Dragon" jest tekst, książka, która stała się czymś w rodzaju mapy drogowej dla serialu — powiedział Bloys.
Dodał także, że nie było jednego elementu, który nie działał w serialu Jane Goldman, po prostu całość nie grała i dlatego z niego zrezygnowano.