Czy zobaczymy jeszcze Quinna w "Homeland"? Twórca opowiada o finałowym sezonie serialu
Czy Quinn naprawdę nie żyje? Czy jest szansa na występ Ruperta Frienda w 8. sezonie "Homeland"? Współtwórca serialu studzi nadzieje fanów, ale obiecuje, że bohater nie został zapomniany.
W 8. sezonie "Homeland" fani dostrzegą pewne paralele z historią Brody'ego, a co z Quinnem, innym ważnym mężczyzną w życiu Carrie Mathinson? Jeden z twórców serialu obiecuje w rozmowie z TVLine, że on także nie zostanie wymazany z pamięci.
Homeland sezon 8 — czy Quinn wróci do serialu?
Ale jeśli liczyliście na to, że agentowi granemu przez Ruperta Frienda jakimś cudem udało się przeżyć, nie mamy dla was dobrych wiadomości. Quinn poświęcił się w finale 6. sezonu, żeby ratować Carrie i prezydent-elekt Keane. Jego pierś przeszyło kilka kul i nie przeżył tego, nawet jeśli wcześniej udawało mu się wydostawać z bardzo trudnych sytuacji.
— Quinn zdecydowanie nie żyje. Myślę, że sposób jego śmierci był dość ostateczny — mówi Alex Gansa, producent "Homeland".
Jak zapewnia, ekipa serialu dobrze rozumie żałobę fanów, bo oni sami przez to przeszli.
— Przeszliśmy przez proces żałoby po śmierci Brody'ego, a Quinn dał radę zająć miejsce Brody'ego w sercach naszych fanów i potem straciliśmy też jego. Ale obie te postacie straciliśmy, bo mieliśmy dobre powody dramatyczne. Carrie zabiera ze sobą wszystkich tych ludzi, których straciła, gdziekolwiek się nie udaje — opowiada współtwórca "Homeland".
Dodaje także, że obecność Quinna i związek Carrie z Quinnem będzie dało się wyczuć w 8. sezonie serialu. Zarówno on, jak i Brody będą w czołówce i nie pojawią się w niej bez powodu.
— Te postacie są częścią tkaniny, którą serial wyplótł na przestrzeni sezonów. Nawet jeśli Quinn nie jest fizycznie żywy, z pewnością żyje duchowo we wszystkim, co robi Carrie — kończy Gansa.