5 rzeczy, które warto wiedzieć dziś rano
Marta Wawrzyn
9 maja 2012, 10:10
Fatalna oglądalność "The Killing" i totalne dno "Plotkary". Co się stanie z tymi serialami? Co nieco już wiemy. A oprócz tego "Californication" oraz "Monday Mornings" i inne zamówienia stacji TNT.
Fatalna oglądalność "The Killing" i totalne dno "Plotkary". Co się stanie z tymi serialami? Co nieco już wiemy. A oprócz tego "Californication" oraz "Monday Mornings" i inne zamówienia stacji TNT.
1. Gburek szefem Charliego w "Californication". OK, w 6. sezonie "Californicatiom" pojawi się nie Gburek, a Lee Arenberg, który gra w "Once Upon a Time" Leroya i jednocześnie jednego z krasnoludków. Jak donosi TVLine, wcieli się on w jednego z partnerów i jednocześnie szefów Charliego w agencji talentów. Postać, którą zagra Arenberg, ma być gejem.
2. TNT zamawia dramat medyczny. "Monday Mornings" (wcześniej: "Chelsea General") to kolejny serial Davida E. Kelleya, który będzie emitowany w TV. Właśnie zamówiła go stacja TNT. Jednym z twórców jest dr Sanjay Gupta – neurochirurg, autor książki, na której oparty będzie serial. W głównych rolach wystąpią Ving Rhames, Alfred Molina i Jamie Bamber. "Monday Mornings" opowiadać będzie o życiu prywatnym i zawodowym chirurgów. Zamówiono 10 odcinków, które widzowie zobaczą za rok, latem 2013.
3. Ta sama stacja rezygnuje z westernu. Dramat medyczny będzie, westernu nie będzie. TNT zrezygnowało z zamówienia "Tin Star" (wcześniej "Gateway"), westernu dziejącego się w latach 80. XIX w jednym z miasteczek w Colorado. Na zamówienie wciąż ma szansę serial "Scent Of The Missing". Stacja TNT wciąż też czeka na pilota "L.A. Noir" Franka Darabonta, do którego zdjęcia jeszcze trwają.
4. Oglądalność "Gossip Girl" sięgnęła dna. W tym sezonie było już fatalnie, ale nie aż tak. Zaledwie 870 tys. Amerykanów (współczynnik 0,4) obejrzało wyemitowany w poniedziałek odcinek "Plotkary". Mimo to 6. sezon prawdopodobnie będzie, ale skrócony do 13 odcinków. Najgorszy w historii wynik w poniedziałek miał też serial "2 Broke Girls" – 8,9 mln, przy współczynniku 3,2. A ponieważ to był finał, warto żeby twórcy zastanowili się przez wakacje nad pewnymi zmianami w serialu. Świetnie oglądał się za to finał 4. sezonu "Castle" – 12,5 mln przy współczynniku 2,5.
5. "The Killing" też nikt nie chce oglądać. Trudno w to uwierzyć, ale "The Killing" też ogląda się w USA bardzo słabo. 1,3 mln i współczynnik 0,3 to wynik gorzej niż zły – i niestety serial zapewne zostanie skasowany po 2. sezonie. Dołuje też ostatnio "Mad Men", ale temu serialowi akurat nic nie grozi (2,3 mln, współczynnik 0,7). Z niedzielnych seriali kablówkowych świetnie ma się cały czas "Gra o tron" – ostatni odcinek widziało 3,9 mln Amerykanów (współczynnik 2,0).