Jaki będzie powrót na plan 4. sezonu "Stranger Things"? Szczegóły zdradza koordynator kaskaderów
Magdalena Miler
25 maja 2020, 15:02
"Stranger Things" (Fot. Netflix)
Choć jeszcze nie wiadomo, kiedy ekipa "Stranger Things" wróci na plan, można przewidzieć, jak będzie wyglądać praca w nowym reżimie sanitarnym. Szczegóły zdradza koordynator kaskaderów.
Choć jeszcze nie wiadomo, kiedy ekipa "Stranger Things" wróci na plan, można przewidzieć, jak będzie wyglądać praca w nowym reżimie sanitarnym. Szczegóły zdradza koordynator kaskaderów.
Plany filmów i seriali wciąż pozostają zamknięte przez pandemię koronawirusa, jednak powoli zaczyna być widać światełko w tunelu. Wraz z rozluźnianiem restrykcji pojawiają się wizje powrotu do pracy z uwzględnieniem nowego reżimu sanitarnego. O tym, jak to może wyglądać przy produkcji 4. sezonu, "Stranger Things" mówi Hiro Koda, koordynator kaskaderów.
Stranger Things sezon 4: Kiedy ekipa wróci na plan?
W rozmowie z ComicBook Koda zapowiada mroczny i pełen rozmachu sezon serialu.
— Mogę tylko powiedzieć, że 4. sezon będzie mroczniejszy. Będzie epicki. Jest w nim wiele niespodzianek i zobaczycie w nim wszystkie swoje ulubione postacie. Będzie naprawdę dobrze i epicko. Przeczytałem już scenariusze prawie ośmiu odcinków i są naprawdę niesamowite. Nie wiem, ile jeszcze ich dostaniemy — mówi Koda.
Do tej pory serialowa ekipa nakręciła na Litwie zaledwie dwa odcinki 4. sezonu, a później lockdown wygonił ich do domów. Kiedy będą mogli powrócić na plan? Odpowiedź na to pytanie nie jest taka łatwa, biorąc pod uwagę, że pandemia wciąż trwa. Dodatkowo należy wziąć poprawkę na to, że ekipa w tym roku rozdarta jest pomiędzy dwie lokacje — Litwę i plan w Atlancie, zatem od nowa będzie trzeba zaplanować harmonogram. Do tego doliczmy fakt, że każdy stan w USA luzuje restrykcje w innym tempie, a większość obsady przebywa aktualnie w Kalifornii.
— Było wiele dyskusji i będzie naprawdę ciekawie, ponieważ prezydent dał nam wytyczne dla stanów, żeby otwierały się etapami. Jedne etapy pozwalają firmom na powrót do pracy 25% pracowników, potem 40%, a później ta liczba rośnie. Ale my, ekipa filmowa, musimy pracować w 100%. Jeśli chodzi o dystans społeczny, możemy podzielić się, żeby wszyscy nie pracowali jednocześnie na planie. Łatwiej jest wtedy o kontrolę. Wszyscy prócz aktorów mogą nosić maski i rękawiczki, ale aktorzy nie mogą. Muszą je ściągnąć i być ze sobą w bliskim kontakcie — mówi.
Wyzwaniem będzie także koordynacja gry kaskaderów, którzy nie unikną bliskiego kontaktu ze swoimi ciałami, bo nie da się inaczej nakręcić scen walki. Ich praca wymaga również założenia specjalnego sprzętu, jak choćby uprzęży, a do tego z kolei potrzebna jest pomoc drugiego człowieka, która wyklucza zachowanie społecznego dystansu.