Co z 4. sezonem "Wspaniałej pani Maisel"? Na jakim etapie powrotu na plan jest ekipa?
Magdalena Miler
8 września 2020, 12:03
"Wspaniała pani Maisel" (Fot. Amazon)
3. sezon "Wspaniałej pani Maisel", który widzieliśmy pod koniec zeszłego roku, bił rekordy oglądalności w historii serialu. A co dzieje się z jego kolejną częścią?
3. sezon "Wspaniałej pani Maisel", który widzieliśmy pod koniec zeszłego roku, bił rekordy oglądalności w historii serialu. A co dzieje się z jego kolejną częścią?
"Wspaniała pani Maisel" zarobiła w tym roku aż 20 nominacji do nagród Emmy. Ceremonia odbędzie się 20 września i ze względu na pandemię koronawirusa będzie miała nieco inny charakter niż dotychczas — mianowicie wirtualny. Ciągle jednak jest to dobry moment, żeby poruszyć kwestię nowych odcinków.
Wspaniała pani Maisel sezon 4: Kiedy powrót na plan?
Caroline Aaron, czyli serialowa Shirley Maisel, w rozmowie z Comicbook.com, zdradziła, na jakim etapie są prace nad nowymi odcinkami. Według niej jest szansa, że obsada wejdzie na plan w okolicach świąt.
— Mieliśmy wrócić do pracy w marcu, żeby kręcić 4. sezon, bo 3. sezon był na początku roku i byliśmy gotowi przejść do następnego. A potem wiecie, co nam wszystkim się przytrafiło i musieliśmy przerwać. Teraz myśleliśmy, że już wrócimy, ale oni wciąż pracują nad nowymi sposobami kontynuacji serialu w bezpiecznych warunkach. Więc wychodzi na to, że wrócimy do pracy w okolicach świąt.
W tym momencie ja jeszcze nie wróciłam do pracy, ale serial wrócił, znaczy przedprodukcja już ruszyła, co oznacza, że na planie są osoby odpowiedzialne za jego budowę i tworzenie kostiumów. Ta cała rozgrywająca się za kulisami magia zajmuje tyle samo czasu — o ile nie więcej — niż kręcenie serialu. Więc niedługo zaczniemy działać. Tęsknię za wszystkimi i nie mogę się doczekać — powiedziała.
Aktorka dodała, że brak możliwości świętowania z ekipą na rozdaniu Emmy jest dosyć smutny dla zżytej serialowej ekipy. W końcu takie spotkania to wspólna impreza przy świetnym jedzeniu w jeszcze lepszym hotelu. W tym roku jednak ewentualne celebrowanie zwycięstwa będzie musiało przenieść się tam, gdzie w trakcie pandemii kwitnie życie towarzyskie, czyli do wirtualnej przestrzeni.