Reżyser "Wiedźmina" tłumaczy, czemu opuścił serial. Ma podobne zastrzeżenia co wielu fanów Sapkowskiego
Marta Wawrzyn
5 października 2020, 11:07
"Wiedźmin" (Fot. Netflix)
Alik Sakharov miał wyreżyserować znaczną część 1. sezonu "Wiedźmina", ale skończyło się na jednym odcinku. Reżyser wyjaśnia, dlaczego wizja showrunnerki serialu do niego nie trafiła.
Alik Sakharov miał wyreżyserować znaczną część 1. sezonu "Wiedźmina", ale skończyło się na jednym odcinku. Reżyser wyjaśnia, dlaczego wizja showrunnerki serialu do niego nie trafiła.
"Wiedźmin" to jeden z największych serialowych hitów Netfliksa, przynajmniej jeśli brać pod uwagę oglądalność. Streamingowy gigant planuje nie tylko 3. sezon, ale też dalsze rozbudowywanie świata serialu w spin-offach.
Czemu Alik Sakharov opuścił ekipę Wiedźmina?
Ale nie brak również głosów krytyki, do których właśnie dołączył Alik Sakharov, jeden z reżyserów 1. sezonu. Filmowiec, który wcześniej pracował m.in. na planach "Rodziny Soprano", "Gry o tron" i "Ozark", początkowo miał wyreżyserować odcinki 1, 2, 7 i 8. Skończyło się na tym, że jego autorstwa jest tylko 2. odcinek. Znaczną część pilota zrobił za niego Marc Jobst, który też przejął dwa ostatnie odcinki. O co chodzi i czy stoi za tym większa historia?
Showrunnerka "Wiedźmina" Lauren S. Hissrich zapytana na początku września o tę sprawę, odpowiedziała bardzo po amerykańsku:
— Alik był niesamowitym partnerem i przyjacielem, bez którego serial nigdy nie byłby takim sukcesem, jakim jest. Podjęliśmy decyzję wspólnie — i prywatnie — na podstawie odcinków, które razem zrobiliśmy. Do dziś zawdzięczamy mu wiele, jeśli chodzi o wizję serialu.
Alik was an amazing partner and is an amazing friend, without whom this show never would have been the success it is. We made the decision mutually — and privately — based on the episodes we did together. To this day, the vision of the show definitely owes much to him.
— Lauren S. Hissrich (@LHissrich) September 2, 2020
Znacznie bardziej rozmowny jest sam Sakharov, który udzielił ostatnio wywiadu rosyjskiemu "Forbesowi" (via Redanian Intelligence). Kiedy dziennikarka "Forbesa" powiedziała, że jest zachwycona jego pracą w "Wiedźminie", reżyser zareagował zdziwieniem.
— Naprawdę? Ja to widzę dokładnie na odwrót. Oceniam moją pracę tam dość krytycznie. (…) Widzisz, w moim odczuciu literatura wschodnioeuropejska ma zupełnie inne tempo. To nie przypadek, że Andrzej Sapkowski ma tyle wątków i postaci. Producenci postawili sobie za zadanie utrzymać adaptację w tempie akcyjniaka i wypełnić to kolorowymi efektami specjalnymi. To była ich wizja. Moja wizja była zupełnie inna i starałem się ich przekonać, przedstawiając swoje argumenty. Niestety, nie zostałem uznany za wystarczająco przekonującego, więc zdecydowałem się opuścić projekt — powiedział.
Dziennikarka "Forbesa" w tym momencie przypomniała swój wywiad z Henrym Cavillem i to, jak chwalił Sakharova za odpowiednie podejście do aktorów, tj. wyjaśnianie wszystkiego w delikatny, ale i klarowny sposób.
— Miło to słyszeć. Przy okazji, Henry Cavill to moim zdaniem najlepsze, co się przytrafiło "Wiedźminowi". Jest absolutnie świetny w tej roli. Co więcej, jest bardzo elastycznym aktorem, który potrafi słuchać i uczyć się. Mam szczerą nadzieję, że przed nim jeszcze wiele interesujących i dobrych projektów — powiedział reżyser.
W tym momencie w Wielkiej Brytanii trwają zdjęcia na planie 2. sezonu "Wiedźmina". Jeśli koronawirus nie stanie na przeszkodzie, w lutym 2021 roku materiał będzie już nakręcony i rozpocznie się postprodukcja, która potrwa do lipca 2021. To oznacza, że gotowy sezon mamy szansę obejrzeć pod koniec lata lub na początku jesieni 2021 roku.