Autorka książek z serii "Outlander" nie chciała Sama Heughana w roli Jamiego. Uważała, że jest "groteskowy"
Marta Wawrzyn
15 stycznia 2021, 14:03
"Outlander" (Fot. Starz)
Dziś trudno to sobie wyobrazić, ale Diana Gabaldon nie była zwolenniczką pomysłu, żeby Sam Heughan grał Jamiego Frasera. Autorka książek "Outlander" przyznaje, że się pomyliła.
Dziś trudno to sobie wyobrazić, ale Diana Gabaldon nie była zwolenniczką pomysłu, żeby Sam Heughan grał Jamiego Frasera. Autorka książek "Outlander" przyznaje, że się pomyliła.
Caitriona Balfe i Sam Heughan tak bardzo zrośli się ze swoimi postaciami z serialu "Outlander" i mają tak niesamowitą chemię, że trudno sobie wyobrazić innych aktorów jako Claire i Jamiego Fraserów. A jednak w czasie pierwszych przesłuchań sprawa wcale nie była taka oczywista.
Outlander: Sam Heughan nie podobał się autorce
Podczas gdy ekipa kostiumowego hitu telewizji Starz wciąż ma przerwę w pracy, serwis Winter Is Coming przypomina historię sprzed lat. Otóż Diana Gabaldon, autorka książek z serii "Outlander", która od początku angażowała się w produkcję, miała w głowie konkretny obraz, jak powinni wyglądać bohaterowie jej powieści. Kiedy producenci powiedzieli jej, że znaleźli już Jamiego Frasera i że jest nim Sam Heughan, pisarka zabrała się za google'owanie. I nie podobało jej się to, co odkryła.
— Sam był pierwszą osobą, którą obsadzono. Przesłali mi jego taśmę z przesłuchania i powiedzieli: "Wydaje nam się, że znaleźliśmy Jamiego". To było cztery dni po tym, jak zaczęli szukać. Byłam zdumiona, bo myśleliśmy, że zajmie to sześć miesięcy — opowiadała pisarka w rozmowie z The List w 2015 roku.
Jak przyznała, opinię o Heughanie zdążyła sobie wyrobić błyskawicznie, zanim w ogóle zobaczyła przesłuchanie, i nie była ona najlepsza.
— Powiedzieli, że mi wysyłają taśmy z przesłuchania, ale byłam w drodze, więc zaczęłam go google'ować na iPhonie, jak jechaliśmy. W tym momencie miał stosunkowo mały dorobek filmowy i serię strasznie dziwnych zdjęć — jego strona IMDb była dziwna. Jest magnetycznym, czarującym młodym mężczyzną i aktorem kameleonem, ale jest inny, fizycznie różny, w każdym sensie. Niektóre jego zdjęcia są dziwne! Siedziałam tam i pisałam: "Ten człowiek jest groteskowy, co wy w ogóle myślicie?". Teraz to powracający żart mój i Sama — powiedziała Gabaldon.
Rok później w rozmowie z Entertainment Weekly autorka książek "Outlander" przyznała, że ani Heughan, ani Caitriona Balfe nie przypominają fizycznie Jamiego i Claire. On wydawał jej się za niski, za mało rudy i po prostu nie pasował na Jamiego. Przyznaje jednak, że szybko go "kupiła", oglądając taśmy z przesłuchania.
— Nie miałam pojęcia, czego się spodziewać, kiedy wysłali mi taśmy z przesłuchań, ale po pięciu sekundach pomyślałam, że on wygląda dobrze. Kolejne pięć sekund i już był Jamiem Fraserem. Byłam zaskoczona — przyznała autorka.
Przed 6. sezonem "Outlander" trudno sobie wyobrazić kogokolwiek innego w roli Jamiego Frasera. Łatwo za to wyobrazić sobie, że Sam Heughan bez trudu będzie w stanie zagrać wszystko, co tylko dostanie w scenariuszu, w tym także zapowiadaną nową stronę Jamiego.