Koreańskie dramy, które warto obejrzeć na Netfliksie. "Squid Game", "Mr. Sunshine", "Vincenzo" i inne seriale
Karolina Noga
2 października 2021, 18:01
"Squid Game" (Fot. Netflix)
Seriale z Korei coraz częściej pojawiają się na Netfliksie. Które z nich — oprócz hitowego "Squid Game" — warto obejrzeć? Polecamy najlepsze koreańskie dramy.
Seriale z Korei coraz częściej pojawiają się na Netfliksie. Które z nich — oprócz hitowego "Squid Game" — warto obejrzeć? Polecamy najlepsze koreańskie dramy.
Koreańskie seriale zyskują coraz większą popularność. Z tygodnia na tydzień na platformie Netflix pojawia się coraz więcej tytułów do wyboru. Produkcje z Korei Południowej mają swoją specyfikę, która nie trafi do każdego, a i sam język może początkowo odstraszać. Warto dać jednak szansę — żeby nieco ułatwić wybór, przedstawiamy popularne koreańskie dramy, którym warto poświęcić uwagę.
Dwadzieścia pięć i dwadzieścia jeden
W "Dwadzieścia pięć i dwadzieścia jeden" poznajemy nastoletnią Kim Min-chae (Choi Myung-bin), która przerażona wizją porażki ucieka z konkursu baletowego i wprowadza się do babci. Tam znajduje pamiętnik swojej mamy z czasów młodości – i w ten sposób przenosimy się w czasie do późnych lat 90. gdzie poznajemy osiemnastoletnią Na Hee-do (Kim Tae-ri), której największą pasją jest szermierka. Gdy z powodu kryzysu finansowego jej szkolny klub zostaje zamknięty, dziewczyna rozpoczyna treningi pod okiem Yang Chan-mi (Kim Hye-eun) i u boku złotej medalistki Ko Yu-rim (Bona). Wkrótce poznaje także nowego w mieście dwudziestodwuletniego Baek Yi-jina (Nam Joo-hyuk).
"Dwadzieścia pięć i dwadzieścia jeden" to istny comfort show i pięknie zrealizowana opowieść o walce o marzenia. Pozwala się odprężyć i nabrać pozytywnej energii, która w dzisiejszych czasach jest szczególnie potrzebna. Kim Tae-ri jako Na Hee-do jest rewelacyjna a wraz z Nam Joo-hyukiem tworzą niesamowity duet. Serial jest także przesiąknięty klimatem lat 90. co pozwala na wsiąknięcie w losy Hee-do. To serial nie dla każdego, ponieważ nie brak w nim koreańskiej, przesadzonej ekspresji, jednak warto dać mu szansę.
All of Us Are Dead
"All of Us Are Dead" to historia o apokalipsie zombie. W tej adaptacji webtoonu "Now at Our School" poznajemy losy grupy nastolatków, która jest uwięziona w szkole z powodu wybuchu epidemii tajemniczego wirusa, zmieniającego ludzi w potwory. Infekcja szybko się rozprzestrzenia, a uczniowie rozpoczynają walkę o przetrwanie.
"All of Us Are Dead" to kolejny koreański sukces Netfliksa. Trudno dziwić się popularności serialu — nastoletnie rozterki w połączeniu z apokalipsą zombie tworzą wyśmienity miks. Pmiędzy bohaterami tworzy się prawdziwa chemia, przez co jesteśmy w stanie się z nimi zżyć, a nie brakuje więc wstawek humorystycznych czy scen dłuższych rozmów pomiędzy bohaterami. To idealna propozycja dla osób, które lubią się bać, ale także wzruszyć, a przede wszystkim naprawdę zaangażować w historie.
My Name
"My Name" przedstawia losy Yoon Jiwoo (w tej roli Han So-hee), córki gangstera. W dniu swoich urodzin, dziewczyna staje się świadkiem jego śmierci z rąk tajemniczego napastnika. Bohaterka dołącza do organizacji, do której należał jej ojciec i pod okiem Choi Mu-jina (Park Hee‑soon), szkoli się w walce. Następnie na jego zlecenie wstępuje do policji pod fałszywym imieniem licząc, że znajdzie osobę odpowiedzialną za zamordowanie ojca i pomści jego śmierć.
Nie minęły nawet trzy dni od premiery, gdy "My Name" stało się numerem 4 na globalnej liście Netfliksa. Produkcja to pełna akcji i suspensu opowieść, która niesamowicie wciąga. Zdecydowanie największym plusem jest gra aktorska Han So-hee, która wręcz hipnotyzuje widza oraz scenariusz pełen nieoczywistości i niuansów. Koreańska drama zapewnia seans pełen brutalności, świetnych choreografii wszelkich bijatyk, a do tego całość utrzymana jest w klimacie noir. Dla spragnionych mocnych wrażeń, to propozycja idealna.
Squid Game
"Squid Game" ukazuje z pozoru niewinne dziecięce zabawy, które szybko zmieniają się w krwawą jatkę. Głównym bohaterem dramy jest Seong Gi-hun (Jung-jae Lee) — mężczyzna pogrążony w hazardowych długach. Gi-hun wraz z 455 innymi osobami — także borykającymi się z problemami finansowymi — staje do tajemniczej rozgrywki. Uczestnicy muszą rywalizować w grach przypominających dziecięce zabawy. Jest jednak pewien haczyk — kto przegrywa podczas gry, traci życie.
Z serialu, o którym nie słyszał nikt, "Squid Game" stało się jedną z najpopularniejszych propozycji od Netfliksa. Różnorodni bohaterowie, sojusze oraz walka na śmierć i życie. Produkcja wciąga, jest daleka od banalnej i pokazuje, że nic nie jest jednoznacznie czarne lub białe. Ogromny plus stanowi kontrast kolorowej, wesołej scenerii z dramatycznymi wydarzeniami. "Squid Game" to serial brutalny, ale i pozwalający na głębsze refleksje.
Vincenzo
Vincenzo Cassano (Song Joong-ki) jest konsyliarzem włoskiej mafii, który po latach spędzonych za granicą powraca do rodzinnej Korei. Przypadkiem zostaje uwikłany w prawną batalię przeciwko ogromnemu konglomeratowi. Początkowo niechętny, bohater łączy siły z zimną i skupioną na karierze prawniczką Hong Cha-young (Jeon Yeo-Bin). W świecie, w którym pieniądze odkrywają największą rolę, wszystkie chwyty są dozwolone. Mierząc się z teraźniejszymi wyzwaniami, Vincenzo musi stawić czoła również własnej przeszłości.
Song Joong-ki jest z pewnością znany fanom koreańskich seriali. Wcześniej zachwycał w "Descendants of the Sun", w tym roku zaś jako Vincenzo Cassano. "Vincenzo" to produkcja przerysowana, nie brakuje typowej dla dram przesady — ale po dłuższej chwili się już tego nie zauważa. Serial równoważy dramat z komedią, a coś dla siebie na pewno znajdą również fani akcji. Pościgi i wybuchy? Proszę bardzo — i to w koreańskim, najlepszym wydaniu.
Mr. Sunshine
"Mr. Sunshine" to produkcja historyczna, której akcja rozgrywa się w 1905 roku. Serial opowiada o losach Eugene'a Choi (Lee Byung-hun), który po latach powraca do rodzinnego Joseon jako amerykański żołnierz. Jego losy splatają się z historią młodej szlachcianki Go Ae Shin (Kim Tae-ri), gotowej do walki w obronie swojej ojczyzny.
Duże zalety produkcji to przepiękne zdjęcia i kostiumy. "Mr. Sunshine" zachwyca wizualnie — niektóre ujęcia są wręcz kinowe, co sprawia, że całość to istna uczta dla oczu. Scenografia zabiera nas do przełomu XIX i XX wieku, ukazując zmagania koreańskich aktywistów i ich walki o niepodległość kraju. Osoby niekoniecznie zainteresowane historią również znajdą coś dla siebie — każdy odcinek to wręcz emocjonalny rollecoaster.
It's Okay to Not Be Okay
Ko Moon-youn (Seo Ye-ji) to aspołeczna pisarka, słynąca ze specyficznych i nieco strasznych bajek dla dzieci. Kobietę prześladują traumy przeszłości — jej życie ulega zmianie, gdy spotyka pielęgniarza ze szpitala psychiatrycznego, Moon Gang-te (Kim Soo-hyun), który samotnie zajmuje się autystycznym bratem (Oh Jung-se). Pomiędzy tą dwójką rodzi się uczucie, któremu na drodze stają mroczne wydarzenia minionych lat.
"It's Okay to Not Be Okay" to historia pełna wzruszeń, ale i ciekawych zwrotów akcji. Komediowe momenty przeplatają się z zapierającymi dech i pełnymi napięć sytuacjami. Drama ukazuje, w jaki sposób dzieciństwo może wpływać na całe życie człowieka — powodować zamknięcie się w sobie oraz budowę murów, odcięcie się od świata. To opowieść o dwójce doświadczonych ludzi, między którymi rodzi się uczucie, zdolne do uleczenia wewnętrznych ran.
Hotel Del Luna
Ku Chang-seong (Yeo Jin-goo) to młody hotelarz. Pewnego dnia dowiaduje się, że gdy był dzieckiem, jego ojciec zawarł umowę z właścicielką hotelu dla dusz — Jang Mang-wol (Lee Ji-eun). Bohater zostaje zmuszony do podjęcia zatrudnienia w niesamowitym budynku, mierząc się z nadprzyrodzonymi siłami oraz stopniowo poznając tajemniczą przeszłość Mang-wol.
"Hotel Del Luna" będzie idealną pozycją dla wszystkich, którzy lubią wątki nadnaturalne. Każdy odcinek zapewnia dawkę koreańskiego folkloru, a niesamowite opowieści wizualizują się na oczach widza. Zarówno pracownicy jak i mieszkańcy hotelu to zbiór ciekawych charakterów — jednak warto wspomnieć przede wszystkim o głównych bohaterach. Ji-eun (znana również jako IU — popularna w Korei wokalistka) oraz Jin-goo mogą pochwalić się świetną chemią. Zimna, pewna siebie i nieco wyrachowana Mang-wol tworzy udany duet z postacią nieco przytłoczonego zmianą w życiu Chang-seonga. Podobnie jak w "It's Okay to Not Be Okay", sceny komediowe występują na przemian ze wzruszającym i dającymi do refleksji. Co ciekawe, zostało zapowiedziane, że powstanie amerykański remake, którego producentką ma zostać Alison Schapker ("Altered Carbon").
W: Two Worlds Apart
Oh Yeon-joo (Han Hyo-joo) jest lekarką na oddziale kardiochirurgii. Jej ojciec to twórca słynnych w całej Korei komiksów o Kang Chulu (Lee Jung-suk), złotym medaliście olimpijskim w strzelaniu, który został niesłusznie oskarżony o zamordowanie własnych rodziców. Pewnego dnia, Yeon-joo traci kontakt z ojcem i postanawia pojechać do jego pracowni. Na miejscu za sprawą dziwnego zdarzenia przenosi się w świat komiksu, gdzie znajduje ociekającego krwią Kang Chula. Od tego momentu dwa światy — prawdziwy i komiksowy — zaczynają się ze sobą przeplatać, a między Yeon-joo a Kang Chulem rodzi się uczucie.
"W: Two Worlds Apart" jest jedną z pierwszych koreańskich dram, jakie oglądałam. Historia wciąga od samego początku, wrzucając widza na głęboką wodę. Możecie spodziewać się suspensu, zwrotów akcji, ale także dużej ilości humoru i romansu. Na plus wychodzą również efekty wizualne, pozwalające na podkreślenie przeplatania się komiksu i rzeczywistości. Struktura światu przedstawionego jest niezwykła i jednym z ciekawszych aspektów było odkrywanie, na jakiej zasadzie funkcjonuje uniwersum Kang Chula.
Extraordinary You
Eun Dan-oh (Kim Hye-yoon) to osiemnastoletnia uczennica z wrodzoną wadą serca. Od dziecka jest zaręczona z Baek Kyungiem (Lee Jae-wook), w którym zakochana jest bez wzajemności. Pewnego dnia dziewczyna zauważa, że ma luki w pamięci. Wkrótce odkrywa, że tak naprawdę jest drugoplanową postacią w komiksie. Dan-oh postanawia sprzeciwić się autorowi i zawalczyć o własne szczęśliwe zakończenie. Niebawem zwraca uwagę na bohatera epizodycznego, który nie ma nawet imienia (Ro Woon).
Pozostajemy w komiksowym klimacie. "Extraordinary You" to opowieść w opowieści. Podobnie jak w przypadku "W: Two Worlds Apart" jednym z ciekawszych doświadczeń było poznawanie zasad funkcjonowania fikcyjnego świata oraz tego, w jaki sposób działania Dan-oh mogą wpłynąć na jego strukturę. Serial jest dość lekki w odbiorze i bliżej mu do komedii niż dramatu. Nie brakuje momentów wzruszeń, jednak całość jest idealna na odstresowanie. Dodatkowo główną bohaterkę można naprawdę polubić i kibicować jej działaniom o niezależność — życie po swojemu, a nie według założeń autora.
Strong Girl Bong-soon
Bong-soon (Park Bo-young) chociaż niska i drobna, obdarzona jest nadludzką siłą. Niezdarna dziewczyna od lat zakochana jest w swoim najlepszym przyjacielu, policjancie In Gook-doo (Kim Ji-soo), ten jednak nie zwraca na nią uwagi. Zbieg okoliczności sprawia, że Bong-soon zostaje prywatnym ochroniarzem prezesa firmy — Ahn Min-hyuka (Park Hyung-sik). Z czasem dziewczyna zaczyna pałać sympatią do zarozumiałego mężczyzny, równocześnie próbując odkryć, kto czyha na jego życie.
"Strong Girl Bong-soon" to produkcja naiwna, pełna specyficznego koreańskiego humoru. Dla wielu historia przedstawiona w tej dramie może wydać się wręcz głupiutka, jednak trzeba przyznać, że potrafi wciągnąć. Trójkąt miłosny pomiędzy bohaterami nie irytuje, zaś moc Bong-soon staje się powodem mnóstwa zabawnych sytuacji. Fani uroczego romansu również powinni być zadowoleni, ponieważ relacja głównej bohaterki i Min-hyuka odznacza się wyjątkową chemią.
Start Up
Ambitna Seo Dal-mi (Bae Suzy) ze względów finansowych musiała zrezygnować ze studiów. Dziewczyna nie zamierza się jednak poddawać — jej marzeniem jest dostanie się do Sandbox, koreańskiego odpowiednika Doliny Krzemowej i praca nad własnym start upem. Nam Do-san (Nam Joo-hyuk) to matematyczny geniusz. Dwa lata temu wraz z przyjaciółmi założył własną firmę, jednak nie rozwija się ona dobrze. Za sprawą babci Dal-mi oraz Han Ji-pyonga (Kim Seo-ho), któremu staruszka niegdyś pomogła, losy Dal-mi i Do-sana krzyżują się.
Ta drama to wciągająca opowieść o walce o marzenia oraz dążeniu do celu. To historia, która daje nadzieję i od pierwszego odcinka trzyma się kciuki za sukces głównych bohaterów. Dodatkowo poruszane są tutaj także tematy ambicji, więzi rodzinnych oraz tego, ile człowiek jest w stanie poświecić, by osiągnąć upragniony cel. Jednym z lepszych wątków jest ten dotyczący Dal-mi oraz jej siostry In-jae (Kang Ha-na) — dynamika postaci jest niesamowita, ukazując różne podejścia w dążeniu do realizacji założonych planów.
Itaewon Class
Park Sae-roy (Park Seo-joon) w młodości uderzył syna bogatego prezesa, chcąc uchronić kolegę z klasy przed prześladowaniem. Zostaje wydalony ze szkoły, wkrótce musi zmierzyć się także z tragicznym wypadkiem, w wyniku którego ginie jego ojciec. Po latach Sae-roy postanawia otworzyć restauracje DanBam w dzielnicy Itaewon, równocześnie szukając sprawiedliwości.
Były skazaniec otwierający restauracje? "Itaewon Class" przedstawia historię o nierównościach społecznych, ekonomicznym uprzywilejowaniu oraz walce o sprawiedliwość. Historia Sae-roya przykuwa uwagę już od pierwszego odcinka. Nie brakuje scen pełnych akcji oraz intryg, mimo to całość jest wyważona — zachowany jest balans pomiędzy dramatem a komedią. Cudowne jest także obserwowanie rodzącej się więzi pomiędzy pracownikami DamBam — Jang Geun-soo (Kim Dong-hee), Choi Seung-kwonem (Ryu Kyung-soo), Ma Hyeon-yi (Lee Joo-young) i Kim To-nim (Chris Lyon). Wątki miłosne schodzą na drugi plan, co sprawia, że romans w dramie pomiędzy Sae-royem a menadżerką baru, zaradną Jo Yi-seo (Kim Da-mi) jest subtelny i nienachalny.
Fight For My Way
Ko Dong-man (Park Seo-joon) od dziecka ćwiczył taekwondo, jednak jedno wydarzenie sprawiło, że porzucił marzenia o karierze i został chłopcem na posyłki. Choi Ae-ra (Kim Ji-won) marzyła, by zostać prezenterką telewizyjną, ale pracuje w punkcie informacji w centrum handlowym. Wkrótce los obojga ma szansę się odmienić, a oni wspierając się, chcą zawalczyć o dawne marzenia.
To druga w zestawieniu drama z Park Seo-joonem. Podobnie jak w "Itaewon Class", jego bohater to postać ambitna, gotowa do walki o sprawiedliwości. W roli Dong-mana, aktor jest niezwykle wiarygodny i tworzy rewelacyjny duet z Kim Ji-won. Drama przedstawia dążenie do spełnienia marzeń, oraz to, jak wiele może zdziałać wsparcie bliskich. Wartym uwagi wątkiem jest także historia przyjaciół Dong-mana i Ae-ry. Kim Joo-man (Ahn Jae-hong) od kilku lat jest w poważnym związku z Baek Seol-hee (Song Ha-yoon). Różnice społeczne sprawiają, że muszą skonfrontować cukierkową wizję wspólnej przyszłości z rzeczywistością. "Fight for My Way" to komedia z przesłaniem, która pozwala inaczej spojrzeć na dążenie do sukcesu.
Heirs
https://www.youtube.com/watch?v=XbQfJNtDSCI
Kim Tan (Lee Min-ho) jest spadkobiercą ogromnego koreańskiego konglomeratu, który został wysłany, by uczyć się w Stanach Zjednoczonych. Przypadek splata jego losy z Cha Eun-sang, która przyleciała do Ameryki do swojej starszej siostry (Park Shin-hye). Młodzi spotykają się ponownie w Korei. Pomimo znaczących różnic w statusie społeczny, rodzi się między nimi uczucie. Na ich drodze do szczęścia stoją nie tylko konwenanse, ale także narzeczona Kim Tana — Rachel Yoo (Kim Ji-won) oraz były przyjaciel bohatera, Choi Young-do (Kim Woo-bin).
Ostatnia i najstarsza na liście drama to istna kwintesencja koreańskich seriali. Dramatyczne trójkąty miłosne, stereotyp — bogaty on, biedna ona oraz znaczna ilość pełnych emocji rozmów oraz zwrotów akcji. Serial ukazuje życie uprzywilejowanych, pięknych koreańskich licealistów, którzy na pozór mają wszystko — jednak szybko okazuje się, że pod powierzchnią kryje się o wiele więcej. Intrygi, rywalizacja o wpływy, a także romans "Heirs" to guilty pleasure, który klimatem powinien spodobać się m.in. fanom "Plotkary". Produkcja potrafi nieźle zaangażować i pomimo długich odcinków, można pochłonąć całość w naprawdę szybkim tempie.