Czym zaskoczy nas "Outlander" w 6. sezonie? Twórcy zapowiadają bardzo traumatyczne i emocjonalne czasy
Karolina Noga
27 maja 2021, 15:03
"Outlander " (Fot. Starz)
Fani z niecierpliwością czekają na nowe odcinki "Outlandera". Tymczasem producenci wykonawczy zdradzili co nieco na temat 6. sezonu. Czego możemy się spodziewać?
Fani z niecierpliwością czekają na nowe odcinki "Outlandera". Tymczasem producenci wykonawczy zdradzili co nieco na temat 6. sezonu. Czego możemy się spodziewać?
"Outlander" podbił serca widzów, którzy wyczekują 6. sezonu. Wszystko zostało opóźnione przez pandemię i prace nad nowymi odcinkami ruszyły dopiero w lutym. Pewne jest, że fani jeszcze przez dłuższy czas nie zobaczą kontynuacji losów Clare i Jamiego. Ale już teraz mamy nowe spoilery.
Outlander: Co wydarzy się w 6. sezonie serialu?
Producenci wykonawczy serialu Matthew B. Roberts i Maril Davis stworzyli specjalny podcast, w którym dzielą się informacjami na temat najnowszego sezonu, odpowiadają na pytania fanów oraz wracają wspomnieniami do wydarzeń z poprzednich odcinków. W finale 5. sezonu Claire (Caitriona Balfe) padła ofiarą okrutnej napaści. I na tym nie koniec, bo według producentów nowy sezon będzie zawierać emocjonalne i traumatyczne sceny.
— Z pewnością w tym sezonie przeżyjemy naprawdę wiele. To są bardzo traumatyczne i bardzo emocjonalne czasy. To trudny sezon dla Claire i Jamiego, i dla wszystkich — powiedzieli w podcaście (via Winter Is Coming).
Do obsady dołączyli nowi aktorzy — Jessica Reynolds ("My Left Nut") jako Malva Christie, Mark Lewis Jones ("Czarnobyl") jako Toma Christie, ojciec Malvy, i Alexander Vlahos ("Merlin"), który zagra Allana Christie, brata Malvy. Maril Davis zasugerowała, że jedno z wielkich wydarzeń w 6. sezonie będzie dotyczyć właśnie rodziny Christie.
Co jeszcze czeka widzów? Jak mówił Sam Heughan, czyli serialowy Jamie Fraser — w "Outlanderze" nic nigdy nie jest proste. Data premiery 6. sezonu, opartego na książce "Tchnienie śniegu i popiołu" Diany Gabaldon, nie jest jeszcze znana. Szacuje się, że zdjęcia potrwają jeszcze przynajmniej do października.