Gwiazda "Gry o tron" przyznaje, że wciąż oczekują od niej nagości. Jak wyglądają jej starania o nowe role?
Nikodem Pankowiak
9 czerwca 2021, 12:01
"Gra o tron" (Fot. HBO)
Aktorki, które rozbierały się w "Grze o tron", nie mają łatwo, kiedy szukają nowej pracy. Nathalie Emmanuel przyznaje, że wszyscy chcą, żeby znów grała nagie sceny.
Aktorki, które rozbierały się w "Grze o tron", nie mają łatwo, kiedy szukają nowej pracy. Nathalie Emmanuel przyznaje, że wszyscy chcą, żeby znów grała nagie sceny.
Im więcej czasu mija od emisji "Gry o tron", tym bardziej zmienia się postrzeganie nagości w telewizji. Ekipa serialu całkiem otwarcie opowiada dziś o koszmarnych kulisach rozbieranych scen, a kolejne stacje zatrudniają koordynatorów od intymności, żeby do takich sytuacji na planach seriali nie dochodziło. Ale jest jeszcze jeden problem — łatka "tej, która zrobi wszystko dla roli".
Nathalie Emmanuel z Gry o tron o nagich scenach
Nathalie Emmanuel, czyli serialowa Missandei, przyznała podczas występu w podcaście Make It Reign (via New York Post), że wszyscy od niej oczekują, że nie będzie miała problemu z rozebraniem się przed kamerą.
— Kiedy robiłam "Grę o tron", zgodziłam się na pewne nagie sceny czy też nagość w serialu. I postrzeganie w innych projektach było takie, że kiedy rola wymaga nagości, to ja jestem otwarta na wszystko, bo zrobiłam to w tym jednym serialu. Ludzie nie zdawali sobie sprawy z tego, że ja się zgodziłam na pewne warunki i konkretne rzeczy do tego jednego projektu i że to niekoniecznie dotyczy wszystkich projektów — powiedziała aktorka.
Jak dodała, zdarzają jej się dyskusje na ten temat, w których ktoś próbuje ją przekonać, że dana rola wymaga takiego a nie innego poziomu nagości. I zdarza się, że w takiej sytuacji nie dochodzi do współpracy.
— Zdarzało się, że ludzie rzucali mi wyzwanie i mówili: "Ale ta rola tego wymaga", a ja na to: "W porządku, jeśli tego oczekujesz od tej roli, ale ja nie czuję się komfortowo z takim poziomem nagości. Zrobię tyle a tyle, zrobię to, jeśli uważasz, że to jest konieczne do tej roli". Szczerze, jeśli ktoś się upierał, że potrzebuje więcej nagości, ja mówiłam: "Cóż, bardzo dziękuję, doceniam twoje zainteresowanie, ale po prostu nie czuję, żeby to było niezbędne w tej roli i jest to różnica zdań, różnica w podejściu artystycznym i w porządku" — opowiadała Emmanuel.
Sytuacje, do jakich dochodziło na planie "Gry o tron" — jak np. walka Emilii Clarke o prześcieradło — coraz trudniej jest sobie wyobrazić na dzisiejszych planach filmowych. Ale jak widać myślenie o aktorkach, którym zdarzyło się rozebrać do filmu czy serialu, jeszcze nie zdążyło się zmienić.