Gwiazda "Gilmore Girls" o relacji z Alexis Bledel. Aktorka żałuje, że nie łączyła ich przyjaźń jak na ekranie
Karolina Noga
2 lipca 2021, 16:05
"Gilmore Girls: A Year in the Life" (Fot. Netflix)
Nie wszystkie wielkie serialowe przyjaźnie mają odzwierciedlenie w prawdziwym życiu. Tak było w przypadku aktorek z "Gilmore Girls". Dziś Keiko Agena przyznaje, że tego żałuje.
Nie wszystkie wielkie serialowe przyjaźnie mają odzwierciedlenie w prawdziwym życiu. Tak było w przypadku aktorek z "Gilmore Girls". Dziś Keiko Agena przyznaje, że tego żałuje.
"Gilmore Girls" cieszyło się ogromną popularnością przez siedem sezonów. Jednym z kluczowych wątków była przyjaźń głównej bohaterki Rory (Alexis Bledel) z Lane. Jak się okazuje, poza ekranem aktorek nie łączyła bliska więź — i jak przyznaje Keiko Agena, dziś tego żałuje.
Gilmore Girls: Keiko Agena o relacji z Alexis Bledel
Keiko Agena grała postać Lane Kim. Jak donosi People, aktorka wzięła udział w podcaście prowadzonym przez Scotta Pattersona (serialowy Luke). Agena wspominała pracę na planie oraz wypowiedziała się na temat swojej relacji z Alexis Bledel.
— Chciałabym, żeby łączyła nas bliższa przyjaźń. To prawdopodobnie miało wiele wspólnego ze mną, ponieważ nie wkładałam w to tyle wysiłku, ile powinnam była. Ale wydaje mi się też, że myślenie o sobie jako o tej, która się tym "nie przejmowała" jest nieodpowiednie. Wiadomo, one [Alexis Bledel i Lauren Graham] pracowały przez tyle godzin na planie, że ich czas poza zdjęciami był bardzo cenny. Nie chciałam zabierać im tego czasu. Myślę, że Alexis i Lauren miały szczególnie napięty harmonogram — powiedziała.
Scott Patterson zapytał także aktorkę, czy pomiędzy nią a Alexis od razu "zaskoczyło" podczas pracy na planie "Gilmore Girls". Keiko Agena przyznała, że praca z Bledel była czystą przyjemnością.
— Alexis jest cudownym człowiekiem i myślę, że gdy ją poznałam, od razu wiedziałam, że to inteligentna, wyjątkowa osoba. Uważam, że jest część mnie, która od razu poczuła instynkt opiekuńczy wobec niej jako koleżanki z planu i zauważyła, jak bardzo ona jest niesamowita — dodała Agena.
"Gilmore Girls" powróciło jesienią 2016 roku z czteroodcinkową miniserią "A Year in the Life" ("Kochane kłopoty: Rok z życia"). Serial odniósł sukces, jednak dla wielu widzów jego zakończenie było cliffhangerem. Twórczyni serialu, Amy Sherman-Palladino ujawniła, że nie ma planów na sequel, jednak wszystko jest możliwe. Główną przeszkodą są zobowiązania zawodowe aktorów.