"Anger Management" (1×01-02): Charlie wrócił!
Daniel Nogal
29 czerwca 2012, 21:22
Po roku przerwy Charlie Sheen wraca na ekrany w premierowych odcinkach "Anger Management". W jakiej jest formie? Uwaga na spoilery.
Po roku przerwy Charlie Sheen wraca na ekrany w premierowych odcinkach "Anger Management". W jakiej jest formie? Uwaga na spoilery.
"Nie możesz mnie zwolnić, to ja odchodzę! Myślisz, że można mnie zastąpić jakimś innym facetem? Śmiało! To już nie będzie to samo" – od tych słów zaczyna się pierwszy odcinek nowego sitcomu z Sheenem w roli głównej. Charlie rzuca je w twarz kukle, służącej do wyładowywania agresji, ale przecież wszyscy wiemy, o co i o kogo naprawdę chodzi. A jak ktoś, jakimś cudem, nie wie, niech sobie poczyta o tym, jak skończyły się występy Sheena w "Dwóch i pół".
Wracając. W premierowym epizodzie, zatytułowanym "Charlie Goes Back to Therapy!", poznajemy… tak, tak. Charliego, w którego rolę wciela się Charlie. Poznajemy też jego pacjentów, bo Charlie z "Anger Management" jest terapeutą. Mamy tu zatem seksowną, długonogą Lacey, która postrzeliła swojego niewiernego w chłopaka w… Tak, zgadliście, właśnie w to. Jest stary Ed, weteran z Wietnamu, i Patrick, młody gej z problemami. I jeszcze Nolan, który wygląda jak trochę większy Leo Messi i zakochuje się w agresywnych kobietach. Koniec końców, okazuje się jednak, że to Charlie najbardziej potrzebuje terapii. I tu zaczynają się schody…
W drugim odcinku, "Charlie and the Slumpbuster", terapeuta popada w jeszcze większe tarapaty, a to za sprawą – uwaga – stalkerki. Wszelka zbieżność przypadkowa? Tak czy owak, stalkerka nie jest niestety tak urocza i zabawna jak Rose z "Dwóch i pół". Więc to nawet lepiej, że na koniec odcinka znika, prawdopodobnie, na dobre.
A teraz do sedna i bez ogródek: "Anger Management" to sitcom standardowy do bólu. Wszystko to już widzieliśmy, zarówno jeśli chodzi o treść, jak i o formę, ze wszystkiego mieliśmy już okazję się pośmiać. Zatem, jeśli podobał Ci się, Czytelniku, serial "Dwóch i pół" (oczywiście zanim zniknął z niego Charlie), jeśli lubisz Sheena i amerykańskie sitcomy, to… "Anger Management", mimo wszystko, może Cię nie zachwycić. Nie, to nie jest zły serial. Czasem jest nawet zabawny. No i gra w nim Charlie Sheen. Ale do poziomu "Dwóch i pół", do tamtych dialogów, tamtej chemii pomiędzy bohaterami… Do tego wszystkiego po prostu sporo brakuje.