"Ród Smoka" będzie mieć inny klimat niż "Gra o tron". Jak bardzo odejdzie od oryginalnego serialu?
Agata Jarzębowska
22 października 2021, 14:04
"Ród Smoka" (Fot. HBO)
"Ród Smoka" odda hołd "Grze o tron", podążając własną ścieżką — zapewnia Miguel Sapochnik, jeden z showrunnerów prequela. Jak bardzo serial odejdzie od znanego klimatu?
"Ród Smoka" odda hołd "Grze o tron", podążając własną ścieżką — zapewnia Miguel Sapochnik, jeden z showrunnerów prequela. Jak bardzo serial odejdzie od znanego klimatu?
"Ród Smoka" ma być bez wątpienia serialem ze świata "Gry o tron" i będziemy to czuć, ale nie oznacza to, że sequel będzie próbował naśladować poprzednika. Jak to ujął w rozmowie z The Hollywood Reporter Miguel Sapochnik, jeden z twórców serialu, "koło nie jest zepsute, więc nie będziemy wymyślać go na nowo".
Czy Ród Smoka będzie podobny do Gry o tron?
Miguel Sapochnik, który wcześniej był reżyserem "Gry o tron", specjalizującym się w widowiskowych bitwach, zaznaczył, że ekipa "Rodu Smoka" z dużym szacunkiem do tego, czym była "Gra o tron". Twórcy nie mają zamiaru udawać, że "Ród Smoka" nie jest dzieckiem "Gry o tron".
— "Ród Smoka" ma swój własny ton, który będzie ewoluował i wyłaniał się w trakcie serialu. Ale najpierw jest bardzo ważne, żebyśmy oddali szacunek i hołd oryginalnemu serialowi, który był dość przełomowy. Stoimy na ramionach tego serialu i jesteśmy tutaj tylko dzięki niemu. Jest dla nas bardzo ważne, by oddać mu hołd i uzupełnić go, a nie wymyślić na nowo. Byłem zaangażowany w tworzenie oryginalnego serialu i myślę, że to bardzo pomaga. Nie przyszedłem, krzycząc: "Zmieńcie wszystko! Użyjcie innej palety barw!". Nie, ja bardzo lubię barwy tego serialu.
Miguel Sapochnik nie ma zamiaru zmieniać wszystkiego, tylko po to, by na siłę odciąć się od wcześniejszego serialu, przeciwnie, ma zamiar wziąć z niego najlepsze rzeczy. Ale równocześnie twórca uważa, że nie można polegać tylko na "Grze o tron". "Ród Smoka" ma własną historię do opowiedzenia.
— To rzekłszy, nie możemy ciągle powtarzać: "Kiedy robiliśmy "Grę o tron", to robiliśmy to tak…". Jeżeli zaczynasz tak każde zdanie, jesteś zgubiony. To powinno być coś całkowicie innego. Mamy inną ekipę filmową, innych ludzi, inny klimat. Mam nadzieję, że będzie to widziane jako coś osobnego. Ale będziemy musieli na to zasłużyć — to nie stanie się w ciągu jednej nocy. Oby fani polubili ten serial za to, czym jest. Będziemy mieć szczęście, jeżeli choćby zbliżymy się do tego, czym był oryginalny serial, więc po prostu schylamy głowy, pracujemy i mamy nadzieję, że będziemy zasługiwać na tytuł "Gra o tron".
"Ród Smoka" oparty jest na książce "Ogień i krew" George'a R.R. Martina. Akcja ma dziać się około 200 lat przed wydarzeniami z "Gry o tron" i skupiać się będzie na wojnie domowej Targaryenów, tzw. Tańcu Smoków. Dzięki pierwszej zapowiedzi wiemy już, czego możemy spodziewać się po prequelu "Gry o tron". Równocześnie wiadomo, że w 1. sezonie zabraknie jednego z najważniejszych graczy politycznych.
W ekipie twórców są także George R.R. Martin i Ryan J. Condal ("Colony"), a w obsadzie znajdują się m.in. Paddy Considine ("Outsider"), Matt Smith ("Doktor Who"), Olivia Cooke ("Targowisko próżności"), Emma D'Arcy ("Poszukiwacze prawdy"), Rhys Ifans ("Stacja Berlin") i Steve Toussaint ("Bo to grzech").