"Fringe": Garść nowych informacji po Comic-Con
Bartosz Wieremiej
25 lipca 2011, 09:00
Zarówno w trakcie panelu, jak i podczas późniejszej sesji rozdawania autografów twórcy i obsada "Fringe" unikali odpowiedzi na pytania dotyczące 4. sezonu. Na szczęście udało się wyłuskać kilka informacji na temat nowej serii.
Zarówno w trakcie panelu, jak i podczas późniejszej sesji rozdawania autografów twórcy i obsada "Fringe" unikali odpowiedzi na pytania dotyczące 4. sezonu. Na szczęście udało się wyłuskać kilka informacji na temat nowej serii.
Jeden z producentów wykonawczych, Joel Wyman potwierdził, że premierowy odcinek 4. sezonu zatytułowany będzie "A Sort of Homecoming". Jednocześnie Wyman zdementował informację o nazwaniu 2. i 3. epizodu: "Bad Machines" i "Vampires Trust: part 1". Ponadto twórcy serialu zaznaczyli, że w 4. sezonie ma być więcej odcinków związanych z przeszłością bohaterów stylowo podobnych do jednego z najlepszych epizodów 2. sezonu: "Jacksonville".
W trakcie trwania panelu na Comic-Con Joshua Jackson pojawił się w stroju obserwatora. Nie chciał jednak potwierdzić, czy wybór stroju w jakikolwiek sposób związany był z nowym sezonem.
Podczas wspomnianego panelu, jak i w licznych wywiadach, komentując losy Petera Bishopa w finale 3. serii, producenci jeszcze raz zaznaczyli, że bohatera nie ma: zniknął, nie istnieje. Dodali również, że kiedy Peter "wróci", będzie nieco innym bohaterem niż dotychczas. Na pewno jednak nie będzie miał swojej alternatywnej wersji. Zmiany nie ominą również Astrid Farnsworth (Jasika Nicole), którą w nowych odcinkach prawdopodobnie częściej będziemy widywać z bronią.
Z kolei w wywiadzie przeprowadzonym przez Michaela Ausiello, grająca Olivię i Bolivię, Anna Torv stwierdziła, że w przeciwieństwie do poprzedniego sezonu, w 4. serii dojdzie do licznych interakcji między granymi przez nią postaciami. Aktorka dodała, że kręcenie scen, w których poza nią na planie nie pojawi się nikt inny, będzie ogromnym wyzwaniem z powodu niemożliwości reagowania na to, co robi druga osoba.
Przez trzy lata obecności na antenie FOX-a "Fringe" przeszedł drogę od potencjalnie wielkiego telewizyjnego hitu do serialu ze skomplikowaną mitologią dla wybranych i wiernych fanów. Strzępy wypowiedzi twórców i obsady sugerują, że 4. sezon może być znacznie dziwniejszy niż dotychczasowe, o ile jest to w ogóle możliwe.