Co wydarzy się w finałowym odcinku "Hawkeye'a"? Gwiazdy zapowiadają prawdziwe starcie na szczycie
Przez pięć odcinków "Hawkeye" budował napięcie, by w finale odpalić wszystkie fajerwerki. A przynajmniej tak zapowiadają gwiazdy serialu Marvela. Uwaga na duży spoiler z 5. odcinka!
"Hawkeye" zrobił dokładnie to, na co liczyli widzowie. Choć mogliśmy się tego spodziewać, a powrót Kingpina sugerowały nawet reżyserki serialu, nie oznacza to, że wejście postaci granej przez Vincenta D'Onofrio do kinowo-telewizyjnego uniwersum Marvela jest choć trochę mniej ekscytujące. Choć póki co zobaczyliśmy go tylko na zdjęciu, wiemy już, że pojawi się w finale sezonu, a widzowie mogą spodziewać się prawdziwego show z jego udziałem.
Hawkeye — co czeka nas w finale sezonu?
Twórcy "Hawkeye'a" niewątpliwie mają sporo do wyjaśnienia widzom w finale sezonu. Jaką rolę odegra w nim Kingpin (Vincent D'Onofrio) i co łączy go z Clintem (Jeremy Renner)? Dlaczego Eleanor (Vera Farmiga) spotkała się z największym gangsterem w Nowym Jorku i czy Kate (Hailee Steinfeld) powinna bać się własnej matki? Czy Yelena (Florence Pugh) wybaczy Clintowi śmierć Nataszy i stanie po jego stronie? No i najważniejsze — czy zobaczymy jeszcze Piotra Adamczyka na ekranie?
To tylko niektóre z pytań, jakie przychodzą na myśl, ale Hailee Steinfeld w rozmowie z TVLine obiecuje, że poznamy odpowiedzi.
— Jest wiele rzeczy do pozamykania. Jest jeszcze wiele rzeczy do ujawnienia. Stawka nie mogłaby być wyższa — zapowiada aktorka.
Podejrzane zdjęcie Eleanor w towarzystwie Wilsona Fiska, które Yelena wysłała Kate, rodzi wiele pytań na temat podejrzanych interesów, w które może być uwikłana matka głównej bohaterki. Nie wiemy, jak wpłynie to na relacje matki i córki, ale według Steinfeld "dowiemy się tego".
— Kate jest kompletnie podłamana i zagubiona. Nie wie, komu może ufać ani do kogo się zwrócić. Dzięki Bogu ma Clinta, bo gdyby nie on, byłoby jej znacznie ciężej się po tym pozbierać.
Hawkeye — Kingpin pojawi się w finale sezonu
Póki co fani Kingpina mogą cieszyć się z jego powrotu do świata Marvela, który zapowiada jego dużą rolę w finale sezonu "Hawkeye'a".
Już w zeszłym roku w rozmowie z Comicbook.com Vincet D'Onofrio przyznał, że chętnie powróciłby do roli, którą zachwycił fanów Marvela.
— Jestem bardzo związany z tą postacią. Muszę przyznać, że czuję, jakby należało do mnie — tylko dlatego, że grałem ją przez trzy sezony i bardzo się z nią związałem. (…) Rozważyłbym każdą propozycję, aby zagrać ją ponownie.
Po roku D'Onofrio faktycznie znów ma okazję, by wcielić się w Kingpina. Czy jest szansa, że będziemy widywać go częściej? Niewątpliwie, a wskazówką może być fakt, że niedawno ogłoszono, że do uniwersum Marvela powróci Charlie Cox w roli Daredevila.
Przed nami jeszcze tylko finał serialu "Hawkeye", ale to nie znaczy, że fani superbohaterów będą mogli narzekać na nudę. W 2022 roku możecie spodziewać się kolejnych wspólnych produkcji Marvela i Disney+, jak "Ms. Marvel", "Moon Knight", "Tajna Inwazja" i "She-Hulk".