Skąd wyjątkowe cameo w finale "Kobiety z domu naprzeciwko dziewczyny w oknie"? Twórcy wyjaśniają
Karolina Noga
2 lutego 2022, 11:29
"Kobieta z domu naprzeciwko dziewczyny w oknie"(Fot. Netflix)
W finale "Kobiety z domu naprzeciwko dziewczyny w oknie" widzowie mieli okazję zobaczyć cameo prawdziwej gwiazdy pierwszej wielkości. Czy jej pojawienie sugeruje 2. sezon?
W finale "Kobiety z domu naprzeciwko dziewczyny w oknie" widzowie mieli okazję zobaczyć cameo prawdziwej gwiazdy pierwszej wielkości. Czy jej pojawienie sugeruje 2. sezon?
"Kobieta z domu naprzeciwko dziewczyny w oknie" to miks czarnej komedii i thrillera, który przez cały sezon fundował szalone twisty. W jednej z ostatnich scen niespodziewanie pojawiła się Glenn Close ("Damages"). Showrunnerzy opowiedzieli, jak udało im się zatrudnić gwiazdę i co oznacza to dla serialu.
Kobieta z domu naprzeciwko dziewczyny w oknie — twórcy o cameo Glenn Close
Rachel Ramras, Larry Dorf i Hugh Davidson w rozmowie Entertainment Weekly zostali zapytani o szczegóły związane z występem Glenn Close.
— Cóż, na pewno wiedzieliśmy, że chcemy — w naszej fantazji — aktorki, która grała w pierwszych filmach tego rodzaju. To jest Glenn. Nigdy za milion lat nie pomyślelibyśmy, że uda nam się ją zdobyć, więc nie wiem, co Netflix musiał zrobić, ale zanim się zorientowałem, rozmawiałam z nią przez telefon i opowiadałam jej o tym, co to jest za serial. Ja tylko mówiłam i mówiłam, a ona słuchała. I ciągle się zastanawiałam — Boże, co ona myśli? — powiedziała Rachel Ramras.
Showrunnerka ze śmiechem opowiedziała, że aktorka miała jedno wymaganie — chciała, by jej postać nosiła eleganckie rękawiczki. W rozmowie z TVLine Ramras dodała, że według niej to prawdziwy cud, że Close zgodziła się wystąpić w jej serialu. Swojego zachwytu nie ukrywała także Kristen Bell.
— To było niesamowite, mieć w tym przypadku błogosławieństwo Glenn Close — jako królowej wszystkich królowych thrillera psychologicznego. Nie wiem, jak opisać fakt, że się zgodziła i zagrałam z nią scenę — i że taki był temat, a ona pozwoliła nam się z niego śmiać. Ona sprawiła, że to wszystko było tego warte — podkreśliła aktorka.
W finałowej scenie Anna siedzi w samolocie obok postaci Close, którą później znajduje martwą w łazience. Po poinformowaniu o tym fakcie stewarda (w tej roli Jim Rash z "Community") okazuje się, że w pomieszczeniu nikogo nie ma. Na dodatek zaskoczona bohaterka dowiaduje się od pracownika linii lotniczych, że nikt koło niej nie siedział. Chwilę potem znajduje jednak lusterko należące do domniemanej współpasażerki. Czy to oznacza, że będzie 2. sezon?
— Chcieliśmy, żeby widzowie się ekscytowali. Zainspirowały nas głównie powieści, takie jak "The Woman in Cabin 10", [gdzie] na końcu znajduje się fragment kolejnej książki autora. Seriale zazwyczaj tego nie robią, [więc] pomyśleliśmy, że to zabawne zrobić to w serialu – dosłownie zacząć od następnej książki. Więc to było zamierzone od początku, [ale] był moment, w którym Rachel, Larry i ja spędziliśmy dwa dni, próbując wymyślić fabułę tego zakończenia. Więc mamy gdzieś kilka stron… — powiedział Davidson.
Serial zapowiadany był jako produkcja limitowana — nie oznacza to jednak, że plany nie ulegną zmianie. W oczekiwaniu na informacje o kolejnym sezonie przeczytajcie, co tak naprawdę piła Kristen Bell na planie.