Co "The Girl From Plainville" ma wspólnego z "Glee"? Zobaczcie teaser serialu i komentarz Elle Fanning
Karolina Noga
9 lutego 2022, 11:02
"The Girl From Plainville" (Fot. Hulu)
"The Girl From Plainville" przedstawi prawdziwą historię Michelle Carter. W sieci pojawiła się zapowiedź, a parę słów na temat serialu true crime właśnie powiedziała jego gwiazda, Elle Fanning.
"The Girl From Plainville" przedstawi prawdziwą historię Michelle Carter. W sieci pojawiła się zapowiedź, a parę słów na temat serialu true crime właśnie powiedziała jego gwiazda, Elle Fanning.
"The Girl From Plainville" to serial true crime, który zobaczymy na wiosnę tego roku. Produkcja liczy osiem odcinków, a pierwsze z nich zostaną wyemitowane 29 marca. W sieci pojawiły się już zdjęcia z serialu, a teraz otrzymaliśmy pierwszą zapowiedź.
The Girl From Plainville — zapowiedź serialu
Serial przedstawi historię "SMS-owego samobójstwa", jak określono sprawę Michelle Carter (Elle Fanning, "Wielka"), która w 2014 roku SMS-ami namawiała do samobójstwa swojego chłopaka Conrada Roya (Colton Ryan). Roy zakończył życie, wdychając tlenek węgla. Carter została uznana za winną przez ławę przysięgłych w 2017 roku. Dziewczynę skazano na 15 miesięcy więzienia, ale została zwolniona przedterminowo za dobre zachowanie po odsiedzeniu 11 miesięcy i 12 dni.
Gdy udział Carter w samobójstwie Conrada wyszedł na jaw, życie dziewczyny zostało kompletnie prześwietlone — w internecie można było znaleźć na jej temat wszystko, włącznie z fascynacją serialem "Glee". Do tego aspektu odniosła się Elle Fanning — która jest także jedną z producentek wykonawczych — podczas wtorkowego panelu Hulu na TCA (via Deadline).
— Myślę, że powodem, dla którego ona i prawdopodobnie wielu z nas, młodych ludzi kochało "Glee" czy "Gwiazd naszych wina" — świat young adult — jest to, że możesz być gwiazdą tego programu. Możesz umieścić siebie w tej fantazji, to jest taka ucieczka dla ludzi, którzy czują się samotni. "Glee" jest bardzo istotne w tej opowieści. Czytając wiadomości Michelle [widać], że przez cały czas była gleekiem [fanką "Glee"].
Parę słów na ten temat powiedziała także showrunnerka serialu Liz Hannah, która także podkreśliła znaczenie "Glee" dla wielu młodych ludzi.
— W tym serialu jest tak wiele o samotności i izolacji w przypadku każdej z postaci… To, co "Glee" zrobiło i co uważam za interesujące, to, że ludzie, którzy byli samotni, poczuli się uwzględnieni. To było naprawdę słodko-gorzkie dla postaci Michelle — ta idea [bycia] włączoną poprzez ten serial, kiedy nie mogła tego zrobić w prawdziwym życiu. Musimy jeszcze raz podziękować Hulu, to było naprawdę niesamowite, że pozwolili nam wykorzystać "Glee" jako narzędzie do zgłębiania tego tematu.
W obsadzie serialu są także m.in. Chloë Sevigny ("Tacy właśnie jesteśmy, "The Act"), Norbert Leo Butz ("Bloodline"), Cara Buono ("Stranger Things"), Kai Lennox ("Debiutanci"), Peter Gerety ("Miasto na wzgórzu"), Michael Mosley ("Titans"), Ella Kennedy Davis ("Perry Mason") oraz Pearl Amanda Dickson ("Legion").
Showrunnerami są Liz Hannah ("Mindhunter", "The Dropout") i Patrick Macmanus ("Dr. Death", "Homecoming"), a reżyserkami – Lisa Cholodenko ("Olive Kitteridge"), Liz Hannah ("The Post"), Zetna Fuentes ("Nierealne") i Pippa Bianco ("Euforia").