Julia Garner odwiedziła Annę Delvey w więzieniu. "Nie dziwię się, że ludzie chcieli z nią spędzać czas" — mówi
Marta Wawrzyn
15 lutego 2022, 14:03
"Kim jest Anna?" (Fot. Netflix)
"Kim jest Anna?", czyli historia młodej oszustki Anny Delvey, to najnowsza sensacja na Netfliksie. Grająca główną rolę Julia Garner opowiedziała o swoich wrażeniach ze spotkania z Anną.
"Kim jest Anna?", czyli historia młodej oszustki Anny Delvey, to najnowsza sensacja na Netfliksie. Grająca główną rolę Julia Garner opowiedziała o swoich wrażeniach ze spotkania z Anną.
Serial Netfliksa "Kim jest Anna?" opowiada zadziwiającą historię młodej oszustki Anny Delvey — fałszywej niemieckiej dziedziczki, która wkręciła się do nowojorskiej socjety i wyłudziła setki tysięcy dolarów. Jej prawdziwe nazwisko brzmi Sorokin.
Kim jest Anna — Julia Garner spotkała się z Delvey
Julia Garner, odtwórczyni roli Anny, spotkała się z nią w ramach przygotowań do roli. Sorokin była wówczas osadzona w więzieniu Albion Correctional Facility. W rozmowie z Entertainment Weekly aktorka opowiada o wrażeniach ze spotkania.
— W pewnym sensie ona jest bardzo delikatna, jak delikatny kwiat. To bardzo dziwne… i przez to trochę bardziej przerażające. [Ale] ona mówiła przezabawne rzeczy — nic dziwnego, że ludzie chcieli spędzać z nią czas.
Julia Garner dodaje, że spotkała się z Sorokin po to, żeby spróbować zrozumieć jej perspektywę, ale niekoniecznie od razu ją przyjąć jako własną.
— Myślałam sobie: nie zgadzam się z wieloma rzeczami, które zrobiłaś, ale też chcę, żeby zobaczyli, co sprawiło, że znalazłaś się w tej sytuacji. (…) Anna jest nieustępliwa. To jej moc, ale to także jej słabość.
Kim jest Anna — Shonda Rhimes o Annie Delvey
Netflix zapłacił Annie Sorokin 320 tys. dolarów za prawa do jej historii. Choć Anna była dostępna dla ekipy, Shonda Rhimes, showrunnerka serialu "Kim jest Anna?", zrezygnowała ze spotkania z nią, bo nie chciała, żeby miało ono wpływ na scenariusz. Jej opinia o działalności młodej oszustki jest jednak taka, że Anna nie zrobiła nic, czego faceci z Wall Street nie robiliby każdego dnia.
— Nie opowiadam się za łamaniem praw, które ona złamała, ale koniec końców ona walczyła o to, co uważała za swój amerykański sen — komentuje twórczyni.
W rozmowie z "Time" showrunnerka mówi z kolei, że Anna Delvey jest swego rodzaju produktem naszych czasów.
— Ciągle przyciskamy nosy wszystkich ludzi do witryny z innym życiem. A potem mówimy im, że nie mogą tego mieć. Ludzie byli oburzeni jej arogancją, tym, jak korzystała z mediów społecznościowych, żeby wywołać wokół siebie szaleństwo. [To są] wszystko rzeczy, za które teraz oklaskujemy wielu ludzi.
Urodzona w Rosji Anna Sorokin przyjechała do Nowego Jorku jako 22-latka w 2013 roku. Na przestrzeni czterech lat zdołała podbić tamtejszą socjetę oraz okraść ich — a także nowojorskie hotele i restauracje — na setki tysięcy dolarów. Zdołała też wyłudzić podróż luksusowym prywatnym samolotem na spotkanie bogaczy.
W 2017 roku stanęła przed sądem, oskarżona o liczne kradzieże, wyłudzenia i przestępstwa gospodarcze. Skazano ją na karę od czterech do 12 lat pozbawienia wolności — z więzienia wyszła 11 lutego 2021 roku, a niedługo potem została znów aresztowana, tyle że przez ICE, tym razem za nielegalne przedłużenie pobytu w USA. Obecnie jest przetrzymywana w więzieniu w hrabstwie Orange w stanie Nowy Jork.