Ta postać z "Euforii" wcale nie miała zginąć. Czy jest szansa, że przeżyła? Gwiazda serialu zdradza kulisy
Agata Jarzębowska
1 marca 2022, 15:23
"Euforia" (Fot. HBO)
Finał 2. sezonu "Euforii" był momentami niezwykle dramatyczny, a przewidywania fanów, że ktoś musi zginąć, okazały się być prorocze. Jednak czy na pewno? Uwaga na spoilery!
Finał 2. sezonu "Euforii" był momentami niezwykle dramatyczny, a przewidywania fanów, że ktoś musi zginąć, okazały się być prorocze. Jednak czy na pewno? Uwaga na spoilery!
Finałowy odcinek 2. sezonu serialu "Euforia", zatytułowany "All My Life, My Heart Has Yearned for a Thing I Cannot Name" od początku nie pozostawiał złudzeń, dlaczego Fez nie dotarł na sztukę wystawioną przez Lexi (Maude Apatow).
Zaraz po nieudolnej próbie Custera, by wyciągnąć z Feza przyznanie się do winy, Popielnik (Javon Walton) nie traci czasu i go zabija. A chwilę później do mieszkania wpada policja i wbrew błaganiom Feza, by Popielnik się poddał, dzieciak wdaje się w strzelaninę i umiera. Ale czy na pewno?
Euforia — śmierć w finale. Czy Popielnik nie żyje?
Pomimo że widzimy, jak policjant celuje w głowę Popielnika, a później słyszymy strzał i obserwujemy załamanego Feza (Angus Cloud), nigdy nie widzimy ani samego strzału, ani ciała. Odgrywający Popielnika Javon Walton zdradza w rozmowie z ET, że oryginalny plan był zupełnie inny. W rzeczywistości zabity miał być Fez. Wielu fanów to obstawiało, ze względu na retrospekcję rozpoczynającą 2. sezon "Euforii", która była kroniką życia dorastającego Feza z babcią (Kathrine Narducci).
Ale dzień przed nagraniem twórca serialu, Sam Levinson, przepisał scenariusz i zmienił zakończenie. Walton zwraca uwagę, że dla Popielnika strzelanina okazała się punktem krytycznym, i podkreśla, że jego bohater to przecież ciągle dziecko.
— On naprawdę pękł w ostatnim odcinku. To był dla niego punkt krytyczny. On nie pokazuje tego tak często, ale kiedy to robi, widać, że jest dzieckiem.
W wywiadzie dla Esquire aktor wyraził nadzieję, że jego bohater jakimś cudem przeżył.
— Człowieku, ja mam tylko nadzieję, że on żyje. Ponieważ jestem pewien, że nie został postrzelony tylko raz, chowając się w wannie i strzelając przez ścianę.
W rozmowie z Variety Javon Walton dodaje, że wierzy, iż Popielnik ma szansę pojawić się w 3. sezonie "Euforii".
— Zdecydowanie jest nadzieja, że Popielnik wciąż żyje. Bo jeśli jest ktoś w serialu, kto mógłby przyjąć kulkę, to właśnie Popielnik. Popielnik to twardy dzieciak. To dla niego nie jest zabawa. Wierzę, że ma szansę pojawić się w 3. sezonie.
2. sezon "Euforii" właśnie dobiegł końca, znowu dostarczając wielu szalonych scen i zdobywając rekordową popularność. Zachęcamy do zapoznania się z naszą recenzją finału 2. sezonu "Euforii".