"Wikingowie: Walhalla" dopiero rozpoczynają swoją przygodę. Showrunner opowiada o kolejnych sezonach
Jeb Stuart, twórca "Wikingów: Walhalli", jest podekscytowany tym, dokąd zmierza serial i jak wiele jest jeszcze do odkrycia. Co nas czeka w kolejnych sezonach?
"Wikingowie: Walhalla" zostali przyjęci z dużym zainteresowaniem przez widzów platformy Netflix, a twórca serialu Jeb Stuart po raz kolejny dzieli się swoimi przemyśleniami odnośnie przyszłej fabuły.
Wikingowie Walhalla — jaka jest przyszłość serialu?
Jak rozwinie się fabuła "Wikingów: Walhalli"? Jeb Stuart powiedział w rozmowie z RadioTimes.com, że w tej historii jest jeszcze wiele ciekawych wątków i zagadek do odkrycia.
— Jest jeszcze mnóstwo historii. Jest ogromna ilość historii. Przykładowo wiemy, że Leif Erikson udał się do Nowego Świata, wiemy, że Freydis również udała się do Nowego Świata. Dlaczego pojechali? Wiecie, to jest coś, co możemy odkrywać. Wiemy, że Harald Srogi był królem Norwegii, ale nie został nim od razu, wiemy, że wyjechał do Konstantynopola.
Wszystko wskazuje więc na to, że w "Wikingach: Walhalli" będziemy mogli zobaczyć dość duży kawałek ówczesnego świata. Ale nie tylko sami wikingowie są tutaj ciekawymi bohaterami.
— O tych postaciach jest dużo do opowiedzenia. Jest wiele podróży, przez które muszą przejść. Wiemy dużo o Emmie, dużo o Earlu Godwinie i tego typu rzeczach. Myślę, że jest wiele wspaniałych miejsc, gdzie możemy zabrać te postacie. I mam nadzieję, że przy okazji opowiemy cały cykl o wikingach.
Z poprzednich wywiadów wiemy, że dużym polem do eksploracji charakteru Leifa i Freydis w 2. sezonie "Wikingów: Walhalli" będzie zmierzenie się z dziedzictwem ich ojca, Eryka Rudego. Jeb Stuart jest przekonany, że samo odkrycie, kim był Eryk Rudy jest fascynujące.
– Myślę, że po osiągnięciu tego punktu mamy tę część Leifa, którą zawsze chciałem się pobawić, czyli fakt, że on i Freydis są dziećmi Eryka Rudego. Wiemy, że Eryk Rudy miał swoją bardzo ciemną stronę. Był nordyckim wikingiem, wygnanym na Islandię. Na Islandii kogoś zabił, został wydalony i musiał znaleźć Grenlandię.
W tym momencie "Wikingowie: Walhalla" mają zamówienie na 24 odcinki, podzielone na trzy sezony, ale wiadomo, że Jeb Stuart rozplanował serial na pięć sezonów. Podukcja serialu posuwa się bardzo szybko — podczas gdy my obejrzeliśmy dopiero 1. sezon, trwają już pracę nad 3. sezonem.