Sam Heughan starał się o rolę Jamesa Bonda. Aktor z "Outlandera" przyznaje, że wciąż chciałby zagrać agenta
Karolina Noga
10 marca 2022, 16:01
"Outlander" (Fot. Starz)
Nazywam się Bond, Jamie Bond? Sam Heughan według wielu fanów "Outlandera" nadawałby się do roli agenta 007 — a on nie ukrywa, że byłoby to spełnienie jego marzeń.
Nazywam się Bond, Jamie Bond? Sam Heughan według wielu fanów "Outlandera" nadawałby się do roli agenta 007 — a on nie ukrywa, że byłoby to spełnienie jego marzeń.
Za nami premierowy odcinek 6. sezonu "Outlandera", gotowe są również scenariusze do kolejnej serii. Tymczasem Sam Heughan nie ukrywa, że jest gotowy na kolejne wyzwania i marzy mu się rola agenta Bonda.
Outlander — Sam Heughan starał się o rolę Bonda
Sam Heughan już raz przyznał, że jest gotów zostać Bondem i nawet poszedł na casting do filmu "Casino Royale" w 2005 roku. Aktor powrócił do tematu w rozmowie z "Gentleman's Journal".
— Brałem udział w przesłuchaniu do tego, kiedy kręcono "Casino Royale". Ale byłem wtedy dość młody. Miałem jakieś dwadzieścia kilka lat. To było wtedy, gdy rolę dostał Daniel Craig. I wydaje mi się, że przynajmniej początkowo chciano pójść w młodszą stronę — wrócić do czasów, gdy Bond miał jakieś dwadzieścia lat.
Rolę Bonda otrzymał Daniel Craig, który grał agenta 007 przez kolejnych kilka lat — a ostatnio pożegnał się z postacią w filmie "Nie czas umierać". Czy to oznacza, że kolejnym Bondem zostanie Heughan?
— Nie wydaje mi się. Szanse są raczej niewielkie. Oczywiście jestem ogromnym fanem filmów o Bondzie. Ostatnio ponownie obejrzałem najnowszy z nich, "Nie czas umierać". Znaczy — to byłaby niesamowita praca, prawda?
A co słychać u bohaterów "Outlandera"? W premierze 6. sezonu wyszło na jaw, że Claire ukrywa przed Jamiem pewien sekret, który może ich poróżnić. Ale jak skończy się historia zakochanych, wiedzą tylko Diana Gabaldon i Sam Heughan. Aktor ostatnio przyznał w programie Jimmy'ego Fallona, że zna zakończenie całej historii, a zdradziła mu je sama pisarka. Caitriona Balfe z kolei ma własny pomysł na zakończenie.