Dlaczego w "Euforii" Popielnik nigdy nic nie mówi? Javon Walton zdradza szczegóły pracy nad 2. sezonem
Agata Jarzębowska
14 marca 2022, 12:14
"Euforia" (Fot. HBO)
Popielnik jest jedną z najbardziej lubianych postaci w "Euforii", a równocześnie najbardziej tajemniczą. Javon Walton zdradza, dlaczego jego bohater mówi tak mało.
Popielnik jest jedną z najbardziej lubianych postaci w "Euforii", a równocześnie najbardziej tajemniczą. Javon Walton zdradza, dlaczego jego bohater mówi tak mało.
Popielnik, najmłodszy z bohaterów serialu "Euforia" (w 2. sezonie ma ok. 13 lat), nie jest po prostu siedzącym z boku dzieciakiem, ma on ogromny wpływ na to, co się dzieje, i mocno miesza w życiu Feza. Równocześnie, jest to jeden z tych bohaterów, który prawie w ogóle się nie odzywa, nawet w najbardziej dramatycznych scenach. Aktor wcielający się w jego rolę, Javon Walton, zdradził w rozmowie z Variety, dlaczego tak jest.
Euforia — dlaczego Popielnik nic nie mówi w serialu?
W finałowym odcinku 2. sezonu "Euforii" Popielnik najprawdopodobniej umiera (uprzednio mordując Custera). Śmierć bohatera odbywa się w akompaniamencie głośnego błagania Feza (Angus Cloud), by się poddał, i całkowitej ciszy ze strony Popielnika. Javon Walton powiedział, że początkowo był tam dopisany dialog, ale twórca serialu, Sam Levinson zmienił zdanie.
— Szczerze, nawet mi się podobało. Ale jednocześnie chciałbym mieć więcej kwestii w konkretnych scenach. Ale tak naprawdę podążałem za wizją Sama. Chciałem za nią podążać, ponieważ to jest to, co on uznał, że będzie najlepsze. I wydawało mi się też, że to działa.
Aktor został również zapytany, czy pamięta kwestie, jakie miał do powiedzenia w tej niezwykle ważnej scenie:
— To było strasznie dawno temu, jakieś sześć miesięcy temu, więc nie pamiętam dokładnie dialogu. Ale było kilka momentów, w których Popielnik miał mieć konkretne kwestie do powiedzenia i Sam decydował się je wyciąć, ponieważ wolał tajemniczość, jaka wiązała się z Popielnikiem.
Javon Walton nie ukrywa jednak, że chciałby mieć możliwość zagrania jakichś ciekawych i mocnych kwestii — albo chociaż przeproszenia Feza. Chociaż sam nie zastanawiał się bardzo, jak dokładnie miałyby one brzmieć.
— Jeżeli miałbym napisać coś dla Popielnika… to byłoby to bardzo gangsterskie. Jak kiedy uderzał Cala w głową — to byłoby coś bardzo gangsterskiego. [W finale] nie sądzę, by było dużo do powiedzenia, myślę, że mógłby powiedzieć coś w stylu: "Nie zostawię cię samego". Tego typu rzeczy. Powiedzenie [Fezowi], że przeprasza za to, co zamierza zrobić.
Javon Walton jest przekonany, że jego Popielnik ma szansę na przeżycie i pojawienie się w 3. sezonie. Równocześnie, to, co powiedział o zmianach w dialogach, pokrywa się z tym, co o pracy na planie i nagłych zmianach w scenariuszu mówią pozostali aktorzy. Wiele doniesień z planu pochodzi z portalu The Daily Beast w którym pojawił się artykuł, gdzie opisywano różnego rodzaju nieprawidłowości, do jakich miało dochodzić na planie 2. sezonu "Euforii".