Mniej scen seksu w 2. sezonie "Bridgertonów". W zamian serial stawia na inne atrakcje — gwiazdy mówią jakie
Agata Jarzębowska
23 marca 2022, 11:13
"Bridgertonowie" (Fot. Netflix)
2. sezon "Bridgertonów" będzie miał trochę inny klimat, bo zmieniła się główna para. Zamiast dużej liczby scen seksu dostaniemy więcej pożądania i seksualnego napięcia.
2. sezon "Bridgertonów" będzie miał trochę inny klimat, bo zmieniła się główna para. Zamiast dużej liczby scen seksu dostaniemy więcej pożądania i seksualnego napięcia.
1. sezon serialu "Bridgertonowie" dał nam wiele niezapomnianych scen pomiędzy Daphne (Phoebe Dynevor) a Simonem (Regé-Jean Page). Jeśli jednak oczekujecie dokładnie tego samego, możecie się zawieść. Twórcy zapowiadają, że w tym sezonie jest o wiele mniej scen seksu, a za to dużo więcej niedopowiedzianego pożądania. Jak tłumaczą, tego wymagała historia nowego romansu.
Bridgertonowie sezon 2 — będzie mniej scen seksu
Zaznaczyć należy, że serial zdecydowanie nie skręca w konserwatywną stronę. Ale jak tłumaczą twórcy, historia o Anthonym (Jonathan Bailey) i Kate (Simone Ashley) nie może być pełna scen seksu, ponieważ to nie pasuje to tych postaci i drogi, jaką przejdą. Jak powiedział w rozmowie z RadioTimes.com showrunner serialu, Chris van Dusen, nigdy nie chodziło o pokazanie scen seksu dla samego ich pokazania.
— Nigdy nie chodziło o ilość. Nasze podejście do intymności jest dokładnie takie samo, jak w przypadku 1. sezonu. I używamy scen intymnych, by opowiedzieć historię i popchnąć ją do przodu. Nigdy nie robiliśmy scen seksu dla robienia samych scen seksu i nie sądzę, że kiedykolwiek zaczniemy. Wszystko służy większemu celowi, a to inna historia sezonie. To inne postacie. Jesteśmy przez większość sezonu z Antonym i Kate, a oni się bardzo różnią od Daphne i Simona.
W rozmowie z "The Telegraph" (via Cheat Sheet) Chris van Dusen wskazał kierunek, w którym poszli w 2. sezonie serialu.
— Jest tyle pożądania w samych spojrzeniach spotykających się w pokoju, muskających się dłoniach, palcach, które prawie się dotknęły. Naprawdę możecie poczuć budowanie napięcia z odcinka na odcinek.
Bridgertonowie — 2. sezon to zupełnie inna historia
Wypowiedź showrunnera poparli aktorzy. Jak wyjaśniła Simone Ashley, gorące sceny seksu od samego początku kłóciłyby się z charakterami bohaterów.
— To wszystko ma sens dla tych postaci, ponieważ oboje są bardzo opiekuńczy względem swoich rodzin i szczerzy w swoich obowiązkach i odpowiedzialności. Więc dla tych postaci zburzenie tego nie miałoby żadnego sensu. I jak powiedział Chris, to nie są pokazowe sceny seksu czy sceny intymne. One mają większe znaczenie i myślę, że wydają się bardzo zasłużone, gdy w końcu do nich dochodzi.
Jonathan Bailey także wypowiedział się w podobnym tonie o nadchodzącej historii tej dwójki.
— Myślę, że Kate i Antony czują się bardzo otwarci, w tym sensie że czują się nadzy przed sobą nawzajem. Myślę, że to bardzo ciekawy, umysłowy sposób odkrywania tej wewnętrznej seksualności i myślę, że to naprawdę dobrze wróży na przyszłe sezony, które nie będą tylko… o seksie. On jest ogromną częścią tego [serialu], ale jest tyle fantastycznych rzeczy, które są odkrywane i będą odkrywane w przyszłości.
W wywiadzie z Porter, Simone Ashley dodała, że na pewno nie będzie oglądać "Bridgertonów" w towarzyskie swoich rodziców.
— 2. sezon jest zdecydowanie bardziej ziarnisty… Jest wiele dramatu, dużo seksualnego napięcia. Moi rodzice będą to oglądać, ale zdecydowanie nie ze mną!
Pomimo mniejszej liczby scen erotycznych, aktorzy zdążyli zdradzić, że przed ich nakręceniem podpisywali specjalne i bardzo szczegółowe umowy oraz stosowali na planie bardzo ciekawe techniki z piłą do siatkówki.
2. sezon "Bridgertonów" skupi się na poszukiwaniach żony przez Anthony'ego. Motywowany rodzinnym obowiązkiem, najstarszy z rodzeństwa Bridgertonów długo nie trafia na debiutantkę, która spełniałaby jego wyśrubowane standardy, dopóki w jego życiu nie pojawiają się przybyłe z Indii siostry Sharma – Edwina (Charithra Chandran) i Kate. Początkowo Anthony zabiega o względy Edwiny, jednak na jego drodze staje jej siostra, która odkrywa prawdziwą naturę jego intencji, czyli fakt, że miłość nie jest wysoko na liście jego priorytetów. Wkrótce jednak słowne przepychanki Anthony'ego i Kate zaczynają ich do siebie zbliżać.