"Better Call Saul" zmieni fabułę "Breaking Bad"? Tak mówi Rhea Seehorn, a Bob Odenkirk dziękuje za Saula
Agata Jarzębowska
15 kwietnia 2022, 15:02
"Better Call Saul" (Fot. AMC)
Bob Odenkirk mówi, za co jest wdzięczny twórcom "Better Call Saul", a Rhea Seehorn podpowiada, czego możemy oczekiwać po fabule serialu i jak zmieni on historię "Breaking Bad".
Bob Odenkirk mówi, za co jest wdzięczny twórcom "Better Call Saul", a Rhea Seehorn podpowiada, czego możemy oczekiwać po fabule serialu i jak zmieni on historię "Breaking Bad".
Premierę pierwszej części finałowego sezonu "Better Call Saul" zobaczymy już 20 kwietnia. Nic więc dziwnego, że Bob Odenkirk z dużą nostalgią dziękuje za wspólne lata i mówi, jak dużo dał mu ten serial. Z kolei Rhea Seehorn sprytnie naprowadza nas, czego możemy się spodziewać po fabule 6. i ostatniego sezonu "Better Call Saul" i jak zmieni on postrzeganie "Breaking Bad".
Better Call Saul — Bob Odenkirk dziękuje za Saula
Bob Odenkirk, grający tytułowego Saula, w rozmowie z ET nie ukrywa, że ma być za co wdzięczny twórcom serialu (którymi są Vince Gilligan, Peter Gould) i wszystkim, którzy przyczynili się do jego powstania.
— Już nigdy w życiu nie dostanę jak dobrze napisanej roli, jak ta. Wiesz, dostawałem trzy strony czystej komedii, a dwie strony później szczere, płynące z głębi serca emocje. To jest niezwykła dynamika, której nie zobaczysz nigdzie indziej, więc to jest OK — dostałem to raz, to więcej niż większość ludzi dostaje.
Aktor zaznaczył, że to wszystko dzięki ludziom stojącym za kamerą i odpowiadających za samą historię.
— To świetni scenarzyści, najlepsi w branży. Dostarczyli niesamowitego zakończenia, nie mogę się doczekać, aż wszyscy go zobaczą.
Jak Better Call Saul zmieni Breaking Bad?
Zachwycona finałowym sezonem jest także partnerka ekranowa Boba Odenkirka, Rhea Seehorn, która gra Kim Wexler. Aktorka podpowiedziała Entertainment Weekly, jak wiele zmieni ten sezon, nie tylko dla "Better Call Saul", ale także dla "Breaking Bad".
— Powiedziałabym, że to nie dotyczy tylko [znajomych] twarzy i miejsc. To także fabuła z "Breaking Bad", zrozumienie jej pobocznych części i po trosze efekt "Rashōmona" w związku z tym, co się kiedy działo.
Aktorka nawiązuje wykorzystywanego w popkulturze efektu "Rashōmona", wykorzystanego po raz pierwszy w filmie "Rashōmon" Akiry Kurosawa. Polega on na tym, że dostajemy fabułę z perspektywy różnych postaci i trudno powiedzieć, co jest prawdą. Z tego rozwiązania korzystał m.in. film "Na noże" i serial "The Affair".
Rhea Seehorn potwierdza więc to, co już w 2020 roku mówił Peter Gould — że "Better Call Saul" zmieni postrzeganie wydarzeń z "Breaking Bad".
– Myślę, że dowiemy się rzeczy, których nie wiedzieliśmy, o postaciach z "Breaking Bad". Dowiemy się rzeczy, których nie wiedzieliśmy, o wydarzeniach z "Breaking Bad". I dowiemy się rzeczy o losach wielu z tych postaci, które mogą zaskoczyć ludzi czy też zdecydowanie postawić je w innym świetle.
6 sezon "Better Call Saul" startuje 18 kwietnia w USA i 20 kwietnia na polskim Netfliksie. Całość będzie liczyć 13 odcinków, które zobaczymy w dwóch częściach. Amerykańska premiera drugiej części planowana jest na 11 lipca.