George R.R. Martin wraca z nowymi informacjami o "Wichrach zimy". I są one równocześnie dobre i złe
Agata Jarzębowska
3 maja 2022, 15:02
"Gra o tron" (Fot. HBO)
George R.R. Martin poinformował, jak idą prace nad "Wichrami zimy". I trudno powiedzieć, czy są to wiadomości dobre czy złe. Czy pisarz zbliża się wreszcie do końca?
George R.R. Martin poinformował, jak idą prace nad "Wichrami zimy". I trudno powiedzieć, czy są to wiadomości dobre czy złe. Czy pisarz zbliża się wreszcie do końca?
Od premiery "Tańca ze smokami" wydanego w 2011 roku minęło 11 lat. A fani nadal nie dostali kontynuacji, zatytułowanej "Wichry zimny". George R.R. Martin podzielił się na swoim blogu nowymi informacjami na temat postępów prac. I są to informacje równocześnie dobre i złe.
Wichry zimy będą najdłuższą częścią sagi Martina
George R.R. Martin poinformował, że "Wichry zimy" bardzo się rozrosły i będą najgrubszą dotychczasową częścią "Pieśni Lodu i Ognia". I dla wiernych fanów pisarza, z pewnością jest do dobra wiadomość.
— "Wichry zimy" będą dużą książką. Biorąc pod uwagę, w jaki sposób to idzie, to możliwe że będą większe niż "Nawałnica mieczy" czy "Taniec ze smokami", a to najdłuższe książki w serii. Normalnie przycinam i skracam, gdy skończę, ale najpierw muszę skończyć.
I to jest ta zła wiadomość. Bo choć autor zarzekał się wielokrotnie, że pisanie idzie mu naprawdę dobrze, jeszcze nie zbliżył się do ukończenia książki. "Taniec ze smokami" miał 1056 stron — w anglojęzycznej wersji — i był podzielony na dwa, grube tomy. Jeżeli "Wichry zimy" faktycznie będą grubsze, fani dostaną naprawdę pokaźne książki. Pozostaje mieć nadzieję, że jeżeli pisarz widzi już rozmiary powieści, to powoli zbliża się do faktycznego końca.
Wiadomo jednak, że George R.R. Martin nie jest zajęty tylko pisaniem. 12 czerwca premierę będzie miał thriller "Dark Winds", którego Martin jest współproducentem. Pisarz angażuje się także aktywnie w powstawanie spin-offów ze świata "Gry o tron". Jak pisał na blogu:
– W tym roku [spin-offy] pochłonęły mnóstwo mojego czasu i uwagi. Widziałem kilka komentarzy, w których pytano mnie, jak bardzo jestem zaangażowany w te nowe seriale. Odpowiedź brzmi – bardzo. Jestem głęboko, mocno zaangażowany w każdy z nowych seriali. To mój świat i choć blisko współpracuję z paroma fantastycznymi scenarzystami i showrunnerami, ostatecznie to do mnie należy próba utrzymania kanonu… no cóż, w kanonicznym stanie… i zrobienia wszystkiego, co w mojej mocy, aby nowe seriale były wspaniałe (i ja też kocham te historie).
A już 22 sierpnia na HBO oraz HBO MAx będziemy mogli zobaczyć "Ród smoka", serial oparty na książce "Ogień i krew" i opowiadający o początku upadku władzy Targaryenów.