Piękna alfa – wywiad z Anitą Ghanizadą z "Alphas"
Redakcja
17 września 2012, 15:32
Azhita urodziła się w Kabulu, ale dorastała na przedmieściach Waszyngtonu. W liceum marzyła o karierze w polityce i pracowała dla instytucji rządowych. Podobno angielski przyswoiła oglądając telewizję. Zanim trafiła do obsady "Alphas", pojawiła się w "Castle", "Jak poznałem waszą matkę" i "Ekipie". Nam opowiada o tym, jak to jest grać superbohaterkę.
Azhita urodziła się w Kabulu, ale dorastała na przedmieściach Waszyngtonu. W liceum marzyła o karierze w polityce i pracowała dla instytucji rządowych. Podobno angielski przyswoiła oglądając telewizję. Zanim trafiła do obsady "Alphas", pojawiła się w "Castle", "Jak poznałem waszą matkę" i "Ekipie". Nam opowiada o tym, jak to jest grać superbohaterkę.
Kiedy zadzwonili do Ciebie z propozycją gry w serialu "Alphas", zgodziłaś się od razu?
Długo szukano kogoś do roli Rachel. Do obsady serialu dołączyłam jako ostatnia. Byłam na przesłuchaniu do tej roli. Producenci i dyrektorzy stacji oglądali moją taśmę z castingu i już dzień później zaoferowali mi pracę. Zgodziłam się od razu, a zdjęcia do serialu zaczęliśmy już kilka dni później.
"Alphas" to opowieść o losach piątki z pozoru zwyczajnych ludzi, którzy tworzą niezwykły zespół o nazwie Alphas. Prowadzi go wybitny neurolog i psychiatra dr Lee Rosen (David Strathairn). Każdy z bohaterów posiada zdolność jedyną w swoim rodzaju. Kim jest Rachel?
Postać, w którą się wcielam, jest hiperinduktorem, czyli może maksymalnie wyostrzyć każdy z posiadanych zmysłów. Umiejętności, które rodzina Rachel traktowała jako ułomności, zrobiły z niej osobę bardziej emocjonalną i wrażliwą. Dr Rosen pokazał jej, że te zdolności są również wielkim darem. On jest dla niej jak mentor. Był pierwszą osobą, która kiedykolwiek dała jej poczuć, że jest wyjątkowa.
Jak się pracuje z Davidem Strathairnem, który gra Rosena?
David jest w pełni profesjonalistą. Jest zawsze oddany swojej pracy i do tego jest przemiłym facetem. Jest bardzo dobrze przygotowany poprzez pracę w teatrze. To przyjemność oglądać go na co dzień, zwłaszcza ze można podpatrzeć jak przygotowuje się do roli, jak improwizuje i wreszcie wciela w konkretną postać. Nasza współpraca układa się świetnie. Nie wyobrażam sobie nikogo lepiej grającego doktora Rosena.
Twoja bohaterka w "Alphas" posiada niezwykłe zdolności. Czy przygotowywałaś się jakoś specjalnie do tej roli?
Czytałam o echolokacji, ponieważ chciałam spróbować zrozumieć ludzi z takimi zdolnościami lub ze zdolnością supersłuchu albo superwzroku – w jaki sposób wpłynęło to na ich psychikę i osobowość. Starałam się znaleźć jak najwięcej informacji, ale nie miałam zbyt wiele czasu. Musiałam przygotować się w 48 godzin, więc zdołałam przeczytać tyle ile mogłam w jeden dzień, a potem już w trakcie trwania zdjęć. Scenarzyści nazwali to synestezją, ponieważ niektóre jej zdolności do złudzenia przypominają tę zdolność.
Polska premiera serialu "Alphas" na kanale SciFi Universal. Premierowe odcinki emitowane będą w niedziele, o godz. 21:00.