Aktor, który gra Vecnę, zdradza kulisy swojej roli. Jak powstawał potwór z 4. sezonu "Stranger Things"?
Karolina Noga
1 czerwca 2022, 13:02
"Stranger Things" (Fot. Netflix)
Vecna to prawdopodobnie najgroźniejszy z potworów, z którym mieli do czynienia bohaterowie "Stranger Things". Aktor grający postać zdradził co nieco o kulisach roli. Uwaga na spoilery!
Vecna to prawdopodobnie najgroźniejszy z potworów, z którym mieli do czynienia bohaterowie "Stranger Things". Aktor grający postać zdradził co nieco o kulisach roli. Uwaga na spoilery!
4. sezon "Stranger Things" zaserwował fanom mnóstwo nowości — pojawili się nowi bohaterowie, poznaliśmy przeszłość Jedenastki, a przede wszystkim Vecnę, potwora rodem z Dungeons & Dragons, który okazał się mieć związek z laboratorium Hawkins. Aktor wcielający się w potwora opowiedział o pracy na planie.
Stranger Things sezon 4 — Jamie Campbell Bower o swojej roli
W 7. odcinku ujawniono, że Vecną jest tak naprawdę Numer 1 aka Henry Creel, syn Victora Creela. Postać gra Jamie Campbell Bower znany z m.in. filmu "Dary Anioła: Miasto kości". W rozmowie z IGN aktor zdradził, że przed przesłuchaniem nie wiedział dokładnie, o jaką rolę się stara — przekazano mu jedynie "dwie strony" postaci, żeby mógł przygotować się do przesłuchania.
Jedna pochodziła z thrillera "Primal Fear" z 1996 roku, a druga z filmu "Hellraiser", który był jedną z głównych inspiracji Dufferów. Następnie, zanim w ogóle dowiedział się, kim jest Vecna, Bower stworzył własną "tablicę nastrojów" czy też "mapę umysłu", by lepiej wyobrazić sobie postać.
— Był tam Christopher Lee jako Drakula. Miałem też oczywiście Pinheada. Miałem Freddy'ego Kruegera. Miałem nowszą wersję Drakuli. Miałem też kilka postaci z, mój Boże, niektórych szalonych filmów o wampirach z lat 80. Był tam też Voldemort. I dużo ognia.
Przez kolejny miesiąc aktor nie miał pojęcia, że stara się o rolę głównego złoczyńcy sezonu. Dopiero po tym jak już dostał rolę, w trakcie spotkania z twórcami serialu, Mattem i Rossem Dufferami, został zapoznany ze szczegółami.
— Wiedziałem bardzo, bardzo niewiele, ale w jakiś sposób udało mi się poskładać wystarczająco dużo, by móc sobie wyobrazić, kim jest ta osoba. Więc nazwijcie to losem, szczęściem, inteligencją, głupotą — Bóg jeden wie, jak to się stało, ale się stało.
Stranger Things sezon 4 — serialowy Vecna od kulis
A jak wyglądało przeobrażenie się w Vecnę? W zależności od dnia, cały proces zaczynał się między 3 a 4 rano, by wszystko było gotowe na rozpoczęcie zdjęć około 10 rano. Po 10 lub 12 godzinach kręcenia scen kolejną godzinę poświęcano na zdjęcie kostiumu. Całość ważyła ok. 20 kilogramów i praca w stroju nie należała do łatwiejszych.
— Stwierdziłem, że muszę dać z siebie więcej, z praktycznego punktu widzenia, a nie emocjonalnego. Kombinezon dość dobrze porusza się wraz z twarzą, ale nie jest tak elastyczny. Między skórą a tym, co widać, jest kilka centymetrów, centymetr lub dwa, więc szczególnie w przypadku brwi trzeba było się upewnić, że nadaję im wyraz twarzy, a nie to, co nadałbym twarzy, gdybym nie był w kombinezonie. Ale myślę, że wspaniałe było to, że pod tym wszystkim kryje się intencja prawdziwej nienawiści i prawdziwej niechęci, i to się przebija.
Jak zdradzili twórcy, do stworzenia Vecny użyto efektów praktycznych, co miało spowodować, że Vecna będzie straszniejszy i bardziej realistyczny — według Campbella zdecydowanie się to udało.
— Biedna aktorka grająca Chrissy (Grace Van Dien) była przerażona. Sadie [Sink] jest naprawdę twarda. Jest twardą osobą, więc w miarę sobie radziła. Ale Millie [Bobby Brown] płakała. Kiedy Millie zobaczyła mnie po raz pierwszy, wybuchła płaczem. To było na próbie, a ona dosłownie wybuchła płaczem.
Co ciekawe, dla samego Bowera to nie postać Vecny była przerażająca — w rozmowie z Variety opowiedział, że dużo bardziej bał się samego siebie jako Numeru Jeden.
— Powiem szczerze, że to było przerażające. Zwłaszcza kiedy jestem Henrym lub Jedynką, dzieje się tam tyle manipulacji. Praca z młodą osobą, dzieckiem lub kimś znacznie młodszym była bardzo interesująca. A rzeczy, które pojawiały się w mózgu, były dość dziwne i dziwaczne.
Przed nami jeszcze dwa finałowe odcinki 4. sezonu, które trafią na platformę Netflix 1 lipca. Po tym czeka nas 5. sezon, który będzie już finałowym. Twórcy obiecują, że będziemy na niego czekać mniej niż trzy lata.