Joseph Quinn robi furorę jako Eddie ze "Stranger Things". Aktor panicznie się bał, że nie podoła tej roli
Agata Jarzębowska
11 czerwca 2022, 12:28
"Stranger Things" (Fot. Netflix)
Trudno sobie wyobrazić 4. sezon "Stranger Things" bez Josepha Quinna w roli uroczego metalowca Eddiego. Aktor jednak przyznaje, że bał się tej roli i nie był pewny, czy podoła wyzwaniu.
Trudno sobie wyobrazić 4. sezon "Stranger Things" bez Josepha Quinna w roli uroczego metalowca Eddiego. Aktor jednak przyznaje, że bał się tej roli i nie był pewny, czy podoła wyzwaniu.
Fani "Stranger Things" zakochali się w Eddiem Munsonie, którego poznaliśmy w 4. sezonie serialu. Jednak wcielający się w niego Joseph Quinn był przerażony, że nie podoła roli i wszystkich zawiedzie. Tym bardziej że sam był wielkim fanem serialu na długo przed znalezieniem się w jego obsadzie.
Stranger Things — Joseph Quinn czuł dużą presję
Joseph Quinn w rozmowie z Inverse powiedział, dlaczego tak bardzo spodobał mu się serial. Aktor obejrzał go kilka dni po premierze w 2016 roku.
— Pamiętam go, jak dopiero łapał wiatr w żagle. Obejrzałem go i pomyślałem, że był genialny, uroczy i inny.
W tamtym czasie Joseph Quinn grał w serialu BBC "Dickensian". Gdy zdecydował wystartować do roli Eddiego w "Stranger Things", wysłał braciom Dufferom dwa nagrania ze swoją interpretacją Eddiego, a potem spotkał się z twórcami serialu.
— To było rozbrajające, fakt, że oni po prostu zaoferowali mi rolę, i sprawiło, że coraz częściej miałem paranoiczne myśli o tej pracy i o tym, że oni będą myśleć, że popełnili błąd.
Aktor przyznał, że wyzwaniem było dla niego wiele rzeczy, w tym także amerykański akcent, który ćwiczył gdzie mógł, w tym w restauracjach, czując się przy tym "jak socjopata". Na szczęście to Joseph Quinn mylił się co do swojego talentu, a nie bracia Dufferowie. Ostatnio twórcy zdradzili, na jakim etapie prac jest 5. sezon "Stranger Things" i że czeka nas skok w czasie.
– Jestem pewien, że zrobimy przeskok w czasie. Idealnie byłoby, gdybyśmy nakręcili [sezony 4 i 5] równolegle, ale nie było na to sposobu. To wszystko to dyskusje, które będziemy prowadzić z naszymi scenarzystami, kiedy zaczniemy prace w pokoju [scenarzystów]. Wierzcie lub nie, ale wciąż pracujemy nad 4. sezonem. Próbujemy skończyć dwa ostatnie odcinki, są tak ogromne.
Twórcy obiecują, że na ostatni sezon będziemy czekać mniej niż trzy lata. Na razie jednak każą się nam przygotować na naprawdę emocjonalny finał 4. sezonu.