Jak ślimaki pomagały nagrywać sceny seksu w "Sex Education"? Simone Ashley opowiada o kulisach pracy
Agata Jarzębowska
24 czerwca 2022, 13:03
"Sex Education" (Fot. Netflix)
Jak do scen seksu w "Sex Education" przygotowywała się gwiazda 2. sezonu "Bridgertonów" Simone Ashley? Okazuje się, że podglądanie natury, w tym ślimaków, było bardzo pomocne.
Jak do scen seksu w "Sex Education" przygotowywała się gwiazda 2. sezonu "Bridgertonów" Simone Ashley? Okazuje się, że podglądanie natury, w tym ślimaków, było bardzo pomocne.
Simone Ashley ma na swoim koncie dwa seriale, które są mocno powiązane z seksem, choć każdy z nich podchodzi do tego w inny sposób. Nic więc dziwnego, że aktorka grająca w "Sex Education" i "Bridgertonach" brała udział w różnego rodzaju warsztatach. Podczas jednego z nich główną rolę odgrywały ślimaki.
Simone Ashley o przygotowaniach do scen seksu
Simone Ashley opowiedziała o kulisach przygotowań w podcaście "The Envelope" dla "The Los Angeles Times". Aktorka została zapytana, w co pomagało jej zwiększyć komfort podczas scen intymnych w "Sex Education".
— W "Sex Education" mieliśmy warsztaty z intymności, gdzie całkowicie przełamywaliśmy lody, wiesz, wszystko, co mówiliśmy, było najbardziej zawstydzające czy też odsłaniające, ale to była bezpieczna, intymna przestrzeń. Poznawaliśmy ruchy różnych zwierząt, by móc pokazać różnorodne tempo, różne seksualności czy jak zmysłowe coś może być. Na przykład oglądaliśmy, jak ślimaki się parzą, a kiedy to robią, to tak właściwie produkują plazmę, która [je] splata.
Aktorka wyjaśniła, że inspiracje wzięte ze świata zwierząt, pozwoliły pokazać w serialu bardzo różnorodne, również zabawne, podejście do seksu.
— Więc, jeżeli to miało być zmysłowa, powolna scena, my myśleliśmy: "o, to dokładnie jak ślimaki". I to jest jak plazma, jak zapadanie się w miodzie. Więc zrobimy to w ten sposób — albo tak jak spółkują psy czy szympansy. To jest bardzo szybkie tempo, zupełnie inny styl. Więc ten typ scen będzie bardzo zabawny, dziwaczny, po prostu głupiutki, więc pomyślmy o tych zwierzętach. Więc mogliśmy się skoncentrować na innych rzeczach dookoła, traktować to jak taniec, mocno oparty na bohaterach.
Simone Ashley przyznała, że doświadczenia z planu "Sex Education" bardzo pomogły jej przy pracy nad "Bridgertonami".
— Myślę, że to dało nam wszystkim praktykę i doświadczenie, jak być profesjonalnym na tego typu planie. I wiesz, uczysz się również, jak dbać o to, by siebie chronić i czuć się bezpiecznie. I robisz to samo dla każdego, z kim pracujesz, ty i twój partner ekranowy naprawdę musicie sobie wzajemnie zaufać. I zdecydowanie odnalazłam to przy "Bridgertonach".
Fani "Sex Education" niestety nie zobaczą już Simone Ashley w serialu. Aktorka jakiś czas temu potwierdziła, że przechodzi do "Bridgertonów" — rezygnacja z "Sex Education" najprawdopodobniej wynikała z konfliktów harmonogramów prac. Wiele wskazuje na też to, że 4. sezon "Sex Education" będzie ostatnim. Tymczasem Nicola Coughlan zdradziła, że ekipa "Bridgertonów" lada moment powróci na plan.