Jak wyglądają kulisy scen seksu w serialu "Outlander"? Koordynatorka intymności opowiedziała o swojej pracy
Agata Jarzębowska
11 lipca 2022, 13:02
"Outlander" (Fot. Starz)
Koordynatorka intymności Vanessa Coffey zdradziła kulisy kręcenia scen seksu w serialu "Outlander". Jakie jest jej główne zadanie na planie serialu? Poznajcie szczegóły.
Koordynatorka intymności Vanessa Coffey zdradziła kulisy kręcenia scen seksu w serialu "Outlander". Jakie jest jej główne zadanie na planie serialu? Poznajcie szczegóły.
Koordynatorzy intymności są coraz częstszymi gośćmi na planie seriali. Taką współpracę mocno zachwalali aktorzy z seriali takich jak "Bridgertonowie" i "Euforia". Podobnie jest w przypadku serialu "Outlander", gdzie koordynatorka intymności Vanessa Coffey została zatrudniona od 6. sezonu.
Outlander — poznajcie kulisy scen seksu w serialu
Vanessa Coffey o swojej pracy opowiedziała w rozmowie z Express, zdradzając, jak powstawanie gorących scen wygląda "od kuchni". Jej zadaniem jest pomoc w komunikacji pomiędzy aktorami, reżyserami, scenarzystami i showrunnerami w przypadku każdej takiej sceny — a także opracowanie każdego najdrobniejszego szczegółu tego, co potem widzimy w serialu.
— To jest wszystko, począwszy od rozmów o tym, czy bohaterowie osiągną orgazm, jak myślimy, że powinien brzmieć, jakie konkretnie ruchy będą wykonywane, długość sceny, którą chcemy nagrać, jaki jest ogólny wątek fabularny, po upewnienie się, że trafimy w to wszystko z choreografią.
Vanessa Coffey zaczynając pracę nad serialem wiedziała, że dużą i ważną częścią książek są zarówno sceny przemocy, jak i sceny miłosne.
— Myślę, że w książkach i serialu jest dużo przemocy i potrzebujemy tych chwil wytchnienia, tych momentów miłości, ponieważ zasłużyliśmy na nie po tej przemocy i terrorze, który ma miejsce.
Jak zauważa, sceny miłosne są ważne z punktu zrozumienia relacji pomiędzy bohaterami.
— Sceny miłosne dodają nam lekkości, ale czasami dają też głębszy wgląd w to, jak bohaterowie na siebie reagują. Poprzez Jamiego i Claire widzicie małżeństwo, które naprawdę działa, niezależnie od wszystkiego, co się dzieje dookoła nich. To daje ludziom nadzieję.
Sami aktorzy przyznali, że gdy zaczynali kręcić serial, byli bardzo zagubieni podczas scen erotycznych. To się zmienia dopiero teraz, kiedy pojawili się specjaliści od scen intymnych.
– Zacząłem to robić w zupełnie innych czasach i stacja Starz była inna, ale też branża była inna, tak więc my naprawdę nie wiedzieliśmy, co robimy. Byliśmy rzuceni na głęboką wodę i musieliśmy się uczyć poprzez doświadczenie, więc myślę, że to naprawdę wspaniałe, że dołączyła do nas Vanessa i pomoże ona młodszym, mniej doświadczonym aktorom — powiedział Sam Heughan.
Trwają już prace nad 7. sezonem "Outlandera" i do obsady dołączają kolejni aktorzy. Jednocześnie rozpoczęto prace nad prequelem, który najprawdopodobniej opowie historię rodziców Jamiego.