Penn Badgley dostawał dziwne wytyczne na planie "Ty". Aktor zdradza dość specyficzne szczegóły pewnych scen

Penn Badgley gra w serialu "Ty" bohatera, który z miłości bardzo szybko przechodzi do prześladowania i opresyjnej kontroli. A wybranki jego serca zazwyczaj kończą bardzo źle. Aktor opowiedział o kręceniu scen masturbacji, które są w przedstawieniu Joego kluczowym elementem — a na temat których dostawał dziwne uwagi od reżyserów i producentów: chcieli, aby te sceny były mniej obleśne.

TY — Penn Badgley opowiada o scenach masturbacji

Penn Badgley opowiedział w swoim podcaście "Podcrushed" o niecodziennych uwagach, jakie dostawał na planie odnośnie scen masturbacji. (via IndieWire)

— Za każdym razem, gdy kręciłem scenę masturbacji, zawsze dostawałem uwagę, by zrobić ją mniej obleśną. Mówili coś w stylu: "Zamknij oczy lub zrób to szybciej, zrób wolniej". I myślałem: "Co? Ten gość morduje, k***a, ludzi i masturbuje się na ulicy. Mówisz, że ja sprawiam, że to obleśne? Ja jestem tym, który czyni to obleśnym? Pamiętam, jak nie zamknąłem oczu i reżyser podszedł do mnie i powiedział: "Kolego, myślę, że powinieneś zamknąć oczy".

Starania aktora, by serialowy Joe wychodził na okropnego bohatera nie były bezpodstawne, bo fani obdarzyli Joego bardzo dużą sympatią. W 4. sezonie serial ma zmienić swój format, a Penn Badgley uważa, że to pójście w dobrym kierunku.

– Ton jest podobny, ale zmienia się to, że [teraz] mamy inny format. Używamy innego formatu. To prawie tak, jakbyśmy zmienili nieco gatunek. I myślę, że to działa.

Na chwilę obecną nie znamy daty premiery 4. sezonu, ale prawdopodobnie zobaczymy go jeszcze w tym roku. Pojawi się w nim Charlotte Ritchie ("Ghosts", "Feel Good") jako Kate – inteligentna, niezależna i podejrzliwa dziewczyna, która jest typowana na nową obsesję Joego. W stałej obsadzie serialu jest również Tati Gabrielle, która powróci w roli Marienne.

Serial Ty jest dostępny na platformie Netflix