Ten aktor był przekonany, że jego bohater zbyt długo nie pożyje w "Stranger Things". Teraz widzowie go kochają
Karolina Noga
20 lipca 2022, 11:14
"Stranger Things" (Fot. Netflix)
Za nami cztery sezony "Stranger Things", w których nie brakowało niebezpiecznych sytuacji. Każdy z bohaterów stawał oko w oko ze śmiercią — a jeden z aktorów był pewien, że jego postać umrze.
Za nami cztery sezony "Stranger Things", w których nie brakowało niebezpiecznych sytuacji. Każdy z bohaterów stawał oko w oko ze śmiercią — a jeden z aktorów był pewien, że jego postać umrze.
Nie da się nie zauważyć, że fani "Stranger Things" uwielbiają Steve'a Harringtona. Bohater przeszedł drogę od palanta do prawdziwego bohatera i "niańki" młodszej ekipy — trudno wyobrazić sobie serial bez niego. Tymczasem sam Joe Keery był przekonany, że Steve nie dożyje końca 1. sezonu.
Stranger Things — Joe Keery był pewien, że Steve umrze
Joe Keery pojawił się w programie "The Tonight Show Starring Jimmy Fallon", w którym wrócił wspomnieniami do początków swojej kariery w "Stranger Things". Aktor był przekonany, że twórcy serialu uśmiercą Steve'a, ponieważ w trakcie 1. sezonu dostawał scenariusz na bieżąco, serial powstawał dosłownie z dnia na dzień, i nie był pewien, co przeczyta w scenariuszu kolejnego odcinka.
— Tak, bracia [Dufferowie, twórcy serialu] napisali… Wiesz, przeczytałem jeden, może dwa odcinki, i to było coś w tym rodzaju: przeczytaliśmy trzy odcinki, a potem mieli jeszcze dwa i tyle. Więc tak naprawdę budowali wszystko w trakcie.
Przed premierą drugiej części 4. sezonu "Stranger Things" bracia Dufferowie powiedzieli, że początkowo Steve faktycznie miał nie przeżyć do końca 1. sezonu, jednak Keery zrobił na nich ogromne wrażenie, więc postanowili go zatrzymać.
– Zakochaliśmy się w nim podczas kręcenia 1. sezonu, dlatego też napisaliśmy dla niego ten wątek, w którym pomaga ratować sytuację wraz z Jonathanem [Charlie Heaton] i Nancy [Natalia Dyer]. Steve miał być maczystowskim d*pkiem, a Joe był kimś znacznie więcej – opowiadał Ross Duffer.
W 4. sezonie widzieliśmy, jak Steve i Nancy (Natalia Dyer) ponownie się do siebie zbliżają. Czy ta dwójka zejdzie się w finałowych odcinkach? Natalia Dyer nie ukrywa, że o ile podoba jej się ich bliższa relacja, o tyle niekoniecznie chce, by Nancy się "z kimś wiązała".