Nie ma żadnej rywalizacji pomiędzy "Władcą Pierścieni" a "Rodem smoka"? Twórca dementuje plotki
Karolina Noga
15 sierpnia 2022, 12:29
"Władca Pierścieni" (Fot. Amazon)
W najbliższym czasie czekają nas aż dwie premiery seriali fantasy. W sieci huczy od plotek na temat rywalizacji pomiędzy "Władcą Pierścieni" a "Rodem smoka", ale twórcy dementują plotki.
W najbliższym czasie czekają nas aż dwie premiery seriali fantasy. W sieci huczy od plotek na temat rywalizacji pomiędzy "Władcą Pierścieni" a "Rodem smoka", ale twórcy dementują plotki.
Już niebawem na nasze ekrany trafi prequel "Gry o tron" — "Ród smoka", a we wrześniu udamy się do Śródziemia wraz z serialem "Władca Pierścieni: Pierścienie władzy". Premiera dwóch seriali fantasy zrealizowanych z tak ogromnym rozmachem budzi pytania na temat rywalizacji, tymczasem showrunnerzy "Władcy Pierścieni" dementują wszelkie plotki.
Władca Pierścieni nie rywalizuje z Rodem smoka
Showrunnerzy serialu — Patrick McKay i J.D. Payne podczas konferencji TCA podkreślali, że nie ma żadnej rywalizacji pomiędzy obiema produkcjami (via The Hollywood Reporter).
— Dużo o tym rozmawiamy. To się pojawia i całkowicie rozumiemy, skąd bierze się to pytanie. Nie myślimy o serialu w kategoriach tego, jakiego gatunku lub jakie inne seriale, mogą tam być. Myślimy o [Tolkienie], jego dziełem życia było stworzenie tego świata. To jest Śródziemie Tolkiena i regiony poza Śródziemiem, a my chcieliśmy być wierni temu i jakby zagłuszyć i zapomnieć o tym, co może się dziać w innym świecie gdzieś indziej…
Dzieło Tolkiena ma nieskończone zastosowanie w różnych kulturach i czasach, a my czujemy się naprawdę wdzięczni, że możemy je powołać do życia w naszych czasach — powiedział Patrick McKay.
Potrzeby rywalizacji nie czuje również Robert Aramayo, który co ciekawe grał w "Grze o tron" młodego Neda Starka:
— Nie czuję rywalizacji… materiały są tak różne. Uwielbiam fantastykę. Oczywiście teraz dostajemy do oglądania więcej fantasy, co nigdy nie może być złą rzeczą.
Patrick McKay już wcześniej podkreślał, że nie jest zainteresowany konkurowaniem ani z "Rodem smoka" ani z filmową trylogią Petera Jacksona. A jakie są głosy po "drugiej stronie barykady"? George R.R. Martin liczy na to, że "Ród smoka" będzie lepszy niż produkcja Amazona.