Co oznacza zielona suknia Alicent i czemu ma kluczowe znaczenie dla przyszłych wydarzeń w "Rodzie smoka"?
Agata Jarzębowska
20 września 2022, 16:02
"Ród smoka" (Fot. HBO)
Dlaczego zielona suknia Alicent jest tak ważnym politycznym przesłaniem? I co oznacza dla przyszłych wydarzeń w "Rodzie smoka"? Uwaga na spoilery z 5. odcinka.
Dlaczego zielona suknia Alicent jest tak ważnym politycznym przesłaniem? I co oznacza dla przyszłych wydarzeń w "Rodzie smoka"? Uwaga na spoilery z 5. odcinka.
W 5. odcinku serialu "Ród smoka" pt. "Oświetlamy drogę" Alicent (Emily Carey) wkroczyła na przyjęcie ślubne Rhaenyry (Milly Alcock) w zielonej sukni. Mocne wejście królowej było jednoznacznym komunikatem to wszystkich zebranych, które zapoczątkuje ważne wydarzenia. Odcinek wziął zresztą swój tytuł od rodzinnego motta Hightowerów: "We Light the Way".
Ród smoka — co oznacza zielona suknia Alicent?
Alicent w tym odcinku znalazła się w nowej sytuacji — po raz pierwszy została sama, odkąd koronowano ją na królową. Jej ojciec, były już namiestnik króla Otto Hightower (Rhys Ifans), został odesłany z Królewskiej Przystani i jasno dał jej do zrozumienia, że musi zacząć radzić sobie bez jego pomocy. Dowiadując się prawdy o wybrykach Rhaenyry i herbatce wysłanej jej przez Viserysa (Paddy Considine), młoda królowa zaczyna rozumieć, że została oszukana i może liczyć tylko na siebie.
Decyduje się, by pokazać to praktycznie bez słów, ale w sposób, który będzie zrozumiały dla wszystkich. Przywdziewa suknię koloru zielonego, który jest kolorem Hightowerów i co więcej, jak dowiadujemy się z odcinka, jest sygnałem do wojny. Aby nikt nie przeoczył, co ma na sobie, wchodzi w trakcie przemówienia króla, z wysoko podniesioną głową, po czym nazywa Rhaenyrę swoją pasierbicą, podkreślając w ten sposób dzielący je dystans.
Co ciekawe, zielona suknia została w serialu wprowadzona w inny sposób, niż w "Ogniu i krwi" George'a R.R. Martina. W książce Alicent ubrała się w ten sposób podczas świętowania piątej rocznicy ślubu z Viserysem, na którą z kolei Rhaenyra założyła suknię czarno-czerwoną, czyli w barwach charakterystycznych dla Targaryenów. Od nazw sukien bohaterek wzięli nazwę ich poplecznicy. I tak Zieloni byli sojusznikami Alicent, a Czarni — Rhaenyry.
Zestawienie tych dwóch kolorów jednak nie zostanie w "Rodzie smoka" pominięte, co można było wypatrzeć na zdjęciach promujących serial, gdzie Olivia Cooke ("Targowisko próżności") i Emma D'Arcy ("Poszukiwacze prawdy") występowały dokładnie w takich stylizacjach. Widać jednak twórcy serialu postanowili, że do historii bardziej pasuje, by to Alicent pierwsza zaczęła poszukiwać swoich sojuszników i pokazała niezgodę na to, co się dzieje.
Mocnym i krwawym weselem pożegnaliśmy młode aktorki Emily Carey i Milly Alcock. Zwiastun 6. odcinka "Rodu smoka" zapowiedział nowe aktorki i solidny przeskok w czasie, a także to, że konflikt Rhaenyry i Alicent jeszcze bardziej się zaostrzy. Na pożegnanie z serialem Milly Alcock wrzuciła kilka zdjęć zza kulis.