Do którego smoka udał się Daemon? I co dokładnie mu zaśpiewał? Znamy znaczenie kołysanki z "Rodu smoka"
Agata Jarzębowska
25 października 2022, 14:33
"Ród smoka" (Fot. HBO)
Do którego smoka udał się Daemon w finale 1. sezonu "Rodu smoka"? Showrunner Ryan Condal potwierdza przypuszczenia fanów. I co oznacza kołysanka, którą śpiewał Daemon? Spoilery!
Do którego smoka udał się Daemon w finale 1. sezonu "Rodu smoka"? Showrunner Ryan Condal potwierdza przypuszczenia fanów. I co oznacza kołysanka, którą śpiewał Daemon? Spoilery!
Gdy frakcja Czarnych dostała niepokojące wieści z Królewskiej Przystani, rozpoczęło się nie tylko wyliczanie poparcia ze strony poszczególnych lordów, ale także wyliczanie smoków, którymi mogą się posłużyć. Znaczące jest to, że nie wszystkie smoki mają swoich jeźdźców i właśnie do jednego z nich udał się Daemon ("Matt Smith") w finale 1. sezonu "Rodu smoka". Co to za smok?
Ród smoka odcinek 10 — do którego smoka poszedł Daemon?
Gdy wypuszczono zwiastun finałowego odcinka, fani podejrzewali, że Daemon udał się do Vermithora, zwanego Brązową Furią. Był to smok króla Jaehaerysa Targaryena i po jego śmierci nie miał żadnego jeźdźca. Podejrzenia fanów potwierdził showrunner serialu Ryan Condal w rozmowie z Variety.
— To jeden z niezajętych smoków, które żyją w Dragonmont: Vermithor, brązowa furia. Smok króla Jaehaerysa, króla, którego widzieliśmy w scenie otwierającej pierwszy odcinek, króla, który umiera i przekazuje panowanie Viserysowi.
Jest to więc równie wielka bestia jak Vhagar, co pozwoli Czarnym na wyrównanie szans z Zielonymi. Tym bardziej że jak pokazał finał, małe smoki w pojedynczym starciu nie mają żadnych szans z wielkimi i doświadczonymi bestiami.
Ród smoka finał — co oznacza kołysanka Daemona?
A co znaczyła kołysanka śpiewana przez Daemona? Screen Rant przetłumaczył ją z valyriańskiego.
— Oddychający ogniem / Skrzydlaty przywódca / Ale dwie głowy / Do trzeciej śpiewają / Z mojego głosu / Ogień przemówił / A cena została zapłacona / Magią krwi / Słowami z płomieni / Jasnymi oczami / Aby związać trzy / Tobie śpiewam / Zbieramy się w jedno / Z trzema głowami / Polecimy tak, jak nam przeznaczone / Pięknie, swobodnie.
Kołysanka widocznie odnosi się do herbu Targaryenów, na którym widnieje smok z trzema głowami. Początek mówi o trzech smokach i trójce Targaryenów: Aegonie Zdobywcy oraz jego siostrach/żonach Visenyi i Rhaenys. Następna część odnosi się do krwawych ofiar składanych w Valyrii, prawdopodobnie przez Targaryenów. Najprawdopodobniej opisuje także zagładę Valyrii, jako że została spustoszona przez ogień i klęski żywiołowe — co najprawdopodobniej jest wspominana w kołysance ceną, jaką należało ponieść.
"Słowa z płomieni" mogą mieć dwa znaczenia. Mówią o proroctwie Aegona Zdobywcy, Pieśni Lodu i Ognia i inskrypcjach na valyriańskim sztylecie, ale mogą też odnosić się do valyriańskiej ceremonii ślubnej, "związania trojga" Targaryenów w małżeństwie. To przez małżeństwo Aegona z Visenyą i Rhaenys w herbie widzimy właśnie trójgłowego smoka. Piosenka kończy się słowami oznaczającymi, że ta trójka Targaryenów może latać swobodnie po Westeros, a przeznaczenie jest bezpośrednim nawiązaniem do przepowiedni.
A skoro o Daemonie mowa, showrunner Ryan Condal skomentował ostrą scenę z duszeniem Rhaenyry, odpowiadając na pytanie, czy rzeczywiście zmieni ona opinię widzów o niepokornym księciu. Wiemy też, kiedy startują zdjęcia do 2. sezonu "Rodu smoka" i kiedy mniej więcej możemy spodziewać się premiery.