Podobała wam się przemowa Daryla w finale "The Walking Dead"? Aktor nie chciał wypowiedzieć jednej z kwestii
Karolina Noga
26 listopada 2022, 10:33
"The Walking Dead" (Fot. AMC)
Daryl Dixon od początku należy do jednych z ulubionych bohaterów "The Walking Dead". Postać nie rozczarowała widzów także w finale, a Norman Reedus zdradził, że miał problem z pewną kwestią. Spoilery!
Daryl Dixon od początku należy do jednych z ulubionych bohaterów "The Walking Dead". Postać nie rozczarowała widzów także w finale, a Norman Reedus zdradził, że miał problem z pewną kwestią. Spoilery!
W 10. odcinku 5. sezonu "The Walking Dead" o tytule "Oni" Rick Grimes (Andrew Lincoln) wygłasza płomienną przemowę, w której padają słynne w fandomie słowa: "To my jesteśmy żywymi trupami". W finale serialu zobaczyliśmy nie tylko powrót Ricka i Michonne, ale też moment, w którym Daryl nawiązał także do kultowej kwestii Grimesa. Tymczasem Norman Reedus przyznał, że miał problem z tą sceną.
The Walking Dead – kulisy przemowy Daryla z finału
W finałowym odcinku dochodzi do brutalnego konfliktu pomiędzy mieszkańcami Wspólnoty. Daryl, chcąc zapanować nad sytuacją, wygłasza przemówienie, które ma przypomnieć wszystkim, kto jest prawdziwym wrogiem – a przy okazji w oczywisty sposób nawiązuje do słów Ricka.
— Co wy, do cholery, robicie? Wszyscy zasługujemy na coś lepszego. Zbudowaliście to miejsce, aby było jak stary świat. To był, k**wa, problem. Mamy jednego wroga. Nie jesteśmy żywymi trupami.
https://twitter.com/twdufans/status/1594522865763815425?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1594522865763815425%7Ctwgr%5Ed1564152681e86c82a4bee854f4c11784e241dce%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fuproxx.com%2Ftv%2Fdaryl-the-walking-dead-series-finale%2F
Norman Reedus powiedział w rozmowie z Vanity Fair, że ekipa serialu musiała dosłownie przekonywać go do wypowiedzenia tej kwestii. Dlaczego?
— Będę z tobą szczery, nie chciałem tego powiedzieć. Nie chciałem tego powiedzieć, a oni w pewnym sensie namówili mnie do tego. Ale jeśli pamięta się, jak Rick to powiedział – że nie jesteśmy żywymi trupami – i [jak] zrobił z tego tak wielką rzecz, to stwierdziłem: cóż, nie mogę teraz zrobić z tego czegoś wielkiego, ponieważ to jest to, co zrobił wtedy Andy. Więc po prostu włączyłem to do dialogu, nie chciałem tego wykrzyczeć z dachów, bo on to zrobił. [Zamiast tego] wymyśliłem sposób, aby po prostu uczynić to częścią zdania bez robienia z tego wielkiego halo.
To nie jedyny moment z finału, z którym Reedus miał problem – powiedział, że scena pożegnania Daryla i Carol była dla niego ogromnym wyzwaniem pod względem emocjonalnym, ponieważ on i Melissa McBride w prawdziwym życiu też się ze sobą zaprzyjaźnili.
Przypomnijmy, że Norman Reedus nie żegna się z rolą Daryla. W tym momencie jest już we Francji, gdzie kręcony jest spin-off o Darylu. Tutaj znajdziecie pierwsze zdjęcia z serialu.