"The Walking Dead" mogło zakończyć się inaczej. Twórcy planowali przeskok w czasie – co jeszcze mieliśmy zobaczyć?
Karolina Noga
28 listopada 2022, 12:03
"The Walking Dead" (Fot. AMC)
W zeszłym tygodniu serial "The Walking Dead" dobiegł końca po 12 latach emisji, a tymczasem twórcy opowiedzieli o pierwotnych planach na finał. Spoilery.
W zeszłym tygodniu serial "The Walking Dead" dobiegł końca po 12 latach emisji, a tymczasem twórcy opowiedzieli o pierwotnych planach na finał. Spoilery.
W finale "The Walking Dead" zobaczyliśmy powrót Ricka i Michonne, a Daryl (Norman Reedus) wyjechał ze Wspólnoty, by ich znaleźć. Jak podaje serwis Insider, twórcy najpierw planowali trochę inne zakończenie. Co miało się wydarzyć?
The Walking Dead – jak mógł zakończyć się serial?
Reżyser odcinka Greg Nicotero powiedział w rozmowie z Insiderem, że ze względu na sceny z Rickiem (Andrew Lincoln) i Michonne (Danai Gurira), z finału wycięto fragment, który pierwotnie miał znaleźć się w zakończeniu.
— Była taka scena, którą nakręciliśmy, ale kiedy zdecydowano, jaka będzie końcówka, czuliśmy, że będzie ona w konflikcie z fragmentem dotyczącym Ricka i Michonne. Więc ją usunęliśmy.
Co mogliśmy zobaczyć? Poniżej znajdziecie opis całej sceny, którą twórcy zdecydowali się usunąć z finałowego odcinka "The Walking Dead". Okazuje się, że w planie była wycieczka w przyszłość. W finale zobaczyliśmy, jak dzieci Ricka i Michonne – Judith Grimes (Cailey Fleming) i RJ Grimes Jr. (Antony Azor) – czekają na swoich rodziców.
W planie był jednak większy przeskok – aż o dekadę do przodu. Mieliśmy zobaczyć tę dwójkę, a także dzieci Aarona (Ross Marquand) i Rosity (Christian Serratos), czyli Gracie i Coco, jak, już jako dorośli ludzie, szukają ocalałych, tak jak wcześniej ich rodzice.
Po tym jak Daryl odjechał, przeskoczyliśmy [w czasie] do przodu, do Freedom Parkway, [drogi] pod Atlantą, gdzie zrealizowano ikoniczne ujęcie Ricka z pilota. Widzimy zmodyfikowanego vana, z młodą kobietą i mężczyzną (po dwudziestce) na przednich siedzeniach. I w trakcie tej sceny orientujemy się, że to dorośli RJ i Judith.
Inne dorosłe wersje dzieciaków są z tyłu – Coco, Gracie itp. Są tam, aby eskortować wszystkich ocalałych z powrotem do ich społeczności, kontynuując dziedzictwo swoich rodziców. Gdy RJ mówi przez radio, kończy: "Jeśli mnie słyszycie, odpowiedzcie. Tu Rick Grimes." (to oczywiście jest imię i nazwisko – i kwestia, którą Rick wypowiedział w pilocie). Następnie kończymy głosem ocalałego, który odpowiada: "…halo?"
Osoba, która zdradziła Insiderowi to zakończenie powiedziała, że ta scena pasowała emocjonalnie do serialu. Ze sceny prawdopodobnie zrezygnowano także ze względu na to, że w przygotowaniu są trzy spin-offy. Norman Reedus powróci w serialu "Daryl Dixon", tutaj znajdziecie pierwsze zdjęcia. Zobaczymy także serial o Ricku i Michonne, a Lauren Cohan i Jeffrey Dean Morgan jako Maggie i Negan będą przemierzać wyludniony Nowy Jork w produkcji "The Walking Dead: Dead City".