"Wiedźmin: Rodowód krwi" pokaże zupełnie inny Kontynent. Showrunner opowiada, co zobaczymy w serialu
Agata Jarzębowska
6 grudnia 2022, 15:04
"Wiedźmin: Rodowód krwi" (Fot. Netflix)
Co czeka nas w "Wiedźminie: Rodowodzie krwi"? Shorunner serialu Declan de Barra zdradza, jak będzie wyglądać Kontynent i z czym zmierzą się bohaterowie.
Co czeka nas w "Wiedźminie: Rodowodzie krwi"? Shorunner serialu Declan de Barra zdradza, jak będzie wyglądać Kontynent i z czym zmierzą się bohaterowie.
"Wiedźmin: Rodowód krwi" zabierze nas do czasów na 1200 lat przed wydarzeniami z oryginalnego serialu i sagi wiedźmińskiej. A co dokładnie zobaczymy? Jak twórcy widzą ówczesny Kontynent? Shorunner serialu Declan de Barra zdradza, czego możemy się spodziewać.
Wiedźmin: Rodowód krwi – showrunner mówi, o czym będzie serial
Nie jest tajemnicą, że w nadchodzącym prequelu "Wiedźmina" mamy zobaczyć koniunkcję sfer, tajemnicze wydarzenie, które na zawsze zmieniło losy Kontynentu, łącząc ze sobą trzy rzeczywistości, ludzi, elfów i potworów. Showrunner w rozmowie z serwisem Collider zdradza, że zobaczymy świat sprzed koniunkcji, gdy elfowie "nie znają potworów i są u szczytu swojego imperium". Ujawnił też, że fani powinni zwrócić szczególną uwagę na mapę, która będzie nieco inna – nie będzie na niej przecież ludzkich państw. Zobaczymy za to trzy królestwa – Prishię, Zarriyę i Darwin.
— Każde z nich ma swój własny klan, który chroni członków rodziny królewskiej. Mamy klan psa, klan węża i klan kruka – klany są specjalną strażą, która nie odpowiada przed nikim, po prostu chronią królów i królowe tych trzech królestw.
Declan de Barra mówi, że wylądujemy w świecie, w którym od ponad tysiąca lat toczy się wojna domowa, niszcząca ziemię i "wszystkie te wspaniałe miasta".
— Ma miejsce katastrofalne wydarzenie, które przyciąga dwójkę wojowników z przeciwnych klanów w poszukiwaniu zemsty, Eile (Sophia Brown) i Fjalla (Laurence O'Fuarain), i to jest początek naszych przygód. Będziemy potrzebowali zemsty!
Showrunner nie ukrywa, że tamto wydarzenie go zafascynowało. O koniunkcji sfer nie wiadomo dużo, poza tym że się wydarzyła, a elfowie popełnili błąd – zamiast pozbyć się ludzi od razu, pozwolili im rosnąć w siłę, aż było za późno. Ludzie zdobyli swoją przewagę w prosty sposób, w przeciwieństwie do długowiecznych elfów, u których ciąża do dość skomplikowana sprawa, ludzie mogli szybko i łatwo zwiększać swoją liczebność.
— [Chciałem] pobawić się tymi pytaniami bez odpowiedzi: "co wydarzyło się na świecie przed koniunkcją?". Więc przechodzimy do tego momentu, to się dzieje miesiąc przed, i [jest] jego mechanika, i tragiczna opowieść o tym, jak do tego doszło.
Co zaskakujące, w serialu zobaczymy także Jaskra. Declan de Barra wyjaśnił, dlaczego dopisano Jaskra, a wcielający się w barda Joey Batey mówi, jaką rolę odgrywa jego bohater.