Gwendoline Christie wspomina, jak dostała rolę w "Wednesday". Co usłyszała od Tima Burtona?
Karolina Noga
20 grudnia 2022, 11:26
"Wednesday" (Fot. Netflix)
Gwendoline Christie zachwyciła elegancją w roli dyrektorki Akademii Nevermore. Gwiazda wspomina kulisy castingu do roli w "Wednesday" – i jak mówi, nie było to dla niej łatwe.
Gwendoline Christie zachwyciła elegancją w roli dyrektorki Akademii Nevermore. Gwiazda wspomina kulisy castingu do roli w "Wednesday" – i jak mówi, nie było to dla niej łatwe.
Niedawno Jenna Ortega opowiedziała o tym, jak dostała rolę Wednesday Addams w serialu Netfliksa, swoimi doświadczeniami podzielił się również serialowy Tyler. Teraz parę słów na temat angażu do roli w nowym hicie Netfliksa zabrała Gwendoline Christie. W jaki sposób dostała rolę pani dyrektor Larissy Weems?
Wednesday – Gwendoline Christie o tym, jak dostała rolę
Gwendoline Christie ma za sobą role w tak popularnych serialach, jak "Gra o tron" czy "Sandman", ale pomimo ogromnego doświadczenia aktorka wspomina, że była niezwykle zestresowana na myśl o spotkaniu z Timem Burtonem, reżyserem "Wednesday".
— [Mój agent przysłał mi SMS-a, że] Tim Burton chciałby porozmawiać ze mną o swoim najnowszym projekcie i chodzi o rodzinę Addamsów. I naprawdę, zatrzymałam się i zamilkłam. Jestem całkiem pewna, że w tym momencie rozpadłam się na kawałeczki. A potem jakąś tajemniczą siłą wróciłam do siebie, [przemieniając się] w coś, co przynajmniej częściowo przypomina człowieka, i musiałam po prostu odłożyć telefon i żyć dalej. Nawet nie mówiłam nic przez chwilę, bo musiałam to po prostu przetrawić – powiedziała w rozmowie z WWD.
Podobnie jak w przypadku rozmowy Jenny Ortegi, pierwsze spotkanie Christie z Timem Burtonem odbyło się przez platformę Zoom. Aktorka nie kryła zdenerwowania, ale jak się okazało – Burton czuł to samo, ponieważ jest fanem jej dotychczasowych ról.
— Pod koniec [rozmowy] byłam naprawdę czerwona na twarzy i powiedziałam: "Przepraszam, jestem po prostu tak zawstydzona i przytłoczona". A on powiedział: "Boże, chcę się schować pod stół".
"Wednesday" bije wszelkie rekordy i zgarnęła dwie nominacje do Złotych Globów. Christie podkreśliła, że jest dumna z całej ekipy oraz tak pozytywnego odbioru produkcji:
— To jest po prostu niewyobrażalne. Myślę, że najwspanialszą rzeczą w tym wszystkim jest to, że wydaje się, że uszczęśliwiło to tak wiele osób. Oglądają to tak różne grupy wiekowe i różni ludzie oglądają to razem. I to jest piękna rzecz. Tak duży odzew jest zupełnie nieoczekiwany i po prostu czuję wdzięczność wobec wszystkich zaangażowanych, którzy tak ciężko pracują i dla wszystkich, którzy to oglądają i cieszą się tym. Naprawdę. To jest bardzo wyjątkowe.
Aktorka jakiś czas temu powiedziała, że dzięki roli Larissy Weems po raz pierwszy poczuła się pięknie na ekranie. Czy dyrektorka Akademii Nevermore ma szanse powrócić w potencjalnym 2. sezonie? Tutaj przeczytacie, co na temat finału powiedziała Gwendoline Christie.