Joey Batey o odejściu Henry'ego Cavilla i reakcji fanów. "To koniec pewnej ery" – mówi gwiazda "Wiedźmina"
Agata Jarzębowska
19 grudnia 2022, 11:24
"Wiedźmin" (Fot. Netflix)
Joey Batey nazywa odejście Henry'ego Cavilla "końcem pewnej ery". A co serialowy Jaskier myśli o ostrej reakcji fanów na to, co dzieje się wokół produkcji "Wiedźmina"?
Joey Batey nazywa odejście Henry'ego Cavilla "końcem pewnej ery". A co serialowy Jaskier myśli o ostrej reakcji fanów na to, co dzieje się wokół produkcji "Wiedźmina"?
Ekipa "Wiedźmina" nie ma dobrej passy i to tuż przed premierą prequela serialu zatytułowanego "Wiedźmin: Rodowód krwi". Odejście Henry'ego Cavilla, zastąpienie go Liamem Hemsworthem, a to wszystko poprzedzone komentarzem jednego z byłych scenarzystów, który twierdził, że scenarzyści "Wiedźmina" mają nienawidzić materiału źródłowego. Co o reakcji fanów na to wszystko myśli Joey Batey, serialowy Jaskier?
Wiedźmin – Joey Batey o odejściu Henry'ego Cavilla
Joey Batey zajmuje się teraz promocją "Wiedźmina" Rodowodu krwi", w którym gra niewielką rolę. Podczas wywiadów promocyjnych nie brakuje pytań o sytuację w głównej serii. W rozmowie z IGV aktor został zapytany, co myśli o ostrej reakcji fanów na odejście Cavilla z serialu. Batey przyznał, że nie do końca wie, jakie są komentarze, ponieważ nie posiada kont społecznościowych, ale rozumie zaangażowanie fanów.
— Wiem, że wielu z tych fanów było z nami jeszcze przed powstaniem serialu. Są fanami pisarstwa pana Sapkowskiego, fanami gier i całkiem słusznie mają pewne poczucie własności nad tymi historiami i postaciami… Myślę, że [te reakcje] to świadectwo ciężkiej pracy Henry'ego, jego umiejętności i talentu, dlatego wszyscy mówią: "Nie, nie odchodź. Byłeś świetny". Mam nadzieję, że to głośne oburzenie pokazuje czyste przywiązanie, zamiłowanie i miłość, jaką dla niego mają. To koniec ery i początek nowej z [Liamem Hemsworthem].
W innym wywiadzie Batey przyznał, że miał już szansę porozmawiać z Hemsworthem i powitać go w ekipie "Wiedźmina".
— Odezwałem się do niego i powiedziałem "Witamy". Jego siła i odwaga, by przyjść i dołączyć do takiego serialu w połowie [jego nadawania] są niewiarygodne i mam nadzieję, że wszyscy poznają zaangażowanie, które pokazuje już teraz, przejmując tak dużą rolę.
Serialowy Jaskier zdradził również, jak "Wiedźmin: Rodowód krwi" będzie się łączył z główną serią. Showrunnnerka "Wiedźmina" tymczasem prosiła fanów, by dali im szansę i obejrzeli kolejne sezony.
Na premierę 3. sezonu "Wiedźmina" musimy poczekać do wakacji 2023 roku, ale już 25 grudnia na Netfliksie zobaczymy jego prequel, którego akcja rozgrywa się 1200 lat wcześniej. Jeżeli jesteście ciekawi, jak wypadł, zapraszamy do przeczytania naszej recenzji "Wiedźmina: Rodowódu krwi".