Postać Kathleen ma konkretny cel w "The Last of Us". Twórcy serialu wyjaśniają, dlaczego ją wprowadzili
Karolina Noga
8 lutego 2023, 15:43
"The Last of Us" (Fot. HBO)
"The Last of Us" rozwija wiele wątków z gry, dodając im więcej głębi. Tak jest w 4. odcinku, w którym do wątku Łowców dopisano postać Kathleen. Dlaczego się na to zdecydowano? Twórcy komentują. Spoilery!
"The Last of Us" rozwija wiele wątków z gry, dodając im więcej głębi. Tak jest w 4. odcinku, w którym do wątku Łowców dopisano postać Kathleen. Dlaczego się na to zdecydowano? Twórcy komentują. Spoilery!
"The Last of Us" to nie tylko adaptacja gry, ale także wariacja na jej temat. Serial produkcji HBO poszerza znaną fanom historię, wprowadzając nowe postaci lub rozwijając wątki osób, które już znamy. W 4. odcinku pt. "Weź mnie za rękę" poznaliśmy Kathleen (Melanie Lynskey), która stoi na czele morderczej grupy Łowców, ale ma przy tym wszystkim własny cel, którym jest zemsta. Skąd pomysł na taki motyw?
The Last of Us odcinek 4 – czemu wprowadzono Kathleen?
Twórcy serialu Craig Mazin i Neil Druckman dokładnie opowiedzieli o swoim podejściu do wątku Łowców w najnowszym odcinku oficjalnego podcastu "The Last of Us". Druckmann podkreślił, że w adaptacji kładą mocny nacisk na uczłowieczenie "tych złych" i pokazanie, jak wygląda walka o przeżycie z różnych perspektyw, a także zagłębienie się w to, czym właściwie jest przemoc. Craig Mazin z kolei dodał:
— Serial daje nam możliwość opuszczenia Joela i Ellie i rozwinięcia innych postaci na różne sposoby. Najlepszą rzeczą, jaką można zrobić w "The Last of Us", jest rozbudowanie antagonistów, pokazanie, że oni nie postrzegają siebie jako złoczyńców czy "tych złych", mają swoje motywacje. My po prostu jesteśmy po przeciwnych stronach, nasze cele po prostu się pokrywają. Opuszczenie Joela i Ellie i nadanie twarzy ruchowi oporu, który przejął strefę kwarantanny od [organizacji] FEDRA, uczyniło ich bardziej interesującymi. Pokazanie, jak Joel z Ellie i ta druga grupa zbliżają się do siebie, sprawia, że dosłownie kulisz się w sobie, bo chcesz uniknięcia konfliktu między tymi grupami.
W grze Łowcy byli jedynie pobocznym wątkiem, masą bezimiennych morderców. Z kolei w serialu poznajemy konkretne osoby i ich motywacje, co nadaje głębi ich historii.
— Ludzkość prawdopodobnie nie zejdzie do kultury w stylu "Mad Maxa" w postapokaliptycznym świecie, w którym 80 osób po prostu uwielbia zabijać. To nie jest to, co się wydarzy. To, co się dzieje w zamian, to: jesteśmy 80 osobami, które kochają się, bo jesteśmy rodziną, przyjaciółmi, sąsiadami, a ta miłość oznacza, że musimy chronić siebie i swoje rzeczy oraz przeżyć za wszelką cenę, co oznacza, że każdy, kto stanie nam na drodze, musi zostać usunięty.
I Joel sam był kiedyś jednym z tych ludzi. Dzięki temu on wie, że facet proszący o pomoc nie jest tak naprawdę ranny, a oni są oszukiwani, to pułapka. (…) Ważne było dla nas, aby nadać twarz tym ludziom, więc mamy tę postać, Kathleen, która widzimy, że cierpi, kiedy ją poznajemy. Nawet jeśli to ona jest osobą z bronią w ręku, ona cierpi – powiedział Druckmann.
The Last of Us odcinek 4 – skąd pomysł na Kathleen?
W podcaście twórcy opowiedzieli także więcej o pomyśle na postać Kathleen, która została porównana przez nich do madame Defarge z książki "Opowieść o dwóch miastach" Charlesa Dickensa, o czym opowiedział Craig Mazin:
— Mamy więc postać, która musi być trochę jak madame Defarge z "Opowieści o dwóch miastach", jak ta rewolucjonistka, która po cichu staje się terrorystką i która robi straszne rzeczy w służbie tej rewolucji, ale jednocześnie jest kimś, z kim możemy się identyfikować i współczuć, ponieważ cierpiała.
Mazin dodał, że szybko wpadło mu do głowy, aby zaproponować rolę Melanie Lynskey, z którą się przyjaźni od dawna, a ona się zgodziła. Z kolei Druckmann powiedział, że to ciekawa postać, bo nie wygląda komfortowo z bronią w ręku – dopóki z niej nie strzela. W materiałach zza kulis Druckmann przyznał, że uwielbia "uczłowieczać złoczyńców".
— To była kolejna rzecz, o której rozmawialiśmy na początku. Jak uosobimy tę grupę [Łowców]? Ponieważ w grze byli tylko przeszkodą. Jak możemy nadać im twarz? I tutaj byłoby interesujące, gdyby byli czymś więcej niż przeszkodą. Niech da się wyczuć, że to ludzie z prawdziwym celem, prawdziwą motywacją i człowieczeństwem.
Zwiastun 5. odcinka zapowiada kontynuację wątku z Kathleen oraz nowego potwora. W oczekiwaniu możecie przeczytać, kim są Henry i Sam i czego chce od nich Kathleen.