Serialowy Perry z "The Last of Us" broni Melanie Lynskey. "To żenujący brak zrozumienia świata"
Karolina Noga
17 lutego 2023, 13:32
"The Last of Us" (Fot. HBO)
4. oraz 5. odcinek "The Last of Us" w dużej mierze skupiają się na zupełnie nowej postaci – Kathleen. W rolę wcieliła się Melanie Lynskey, na którą spadła fala hejtu. Serialowy Perry zabrał głos w sprawie.
4. oraz 5. odcinek "The Last of Us" w dużej mierze skupiają się na zupełnie nowej postaci – Kathleen. W rolę wcieliła się Melanie Lynskey, na którą spadła fala hejtu. Serialowy Perry zabrał głos w sprawie.
W 4. odcinku "The Last of Us" pt. "Weź mnie za rękę" pojawiła się postać Kathleen, w którą wciela się Melanie Lynskey. Twórcy wprowadzili ją w konkretnym celu, ale wielu widzów większą uwagę niż do wątku przywiązywało do wyglądu bohaterki. Trolle wytykały wagę aktorki, pisząc, że "nie wygląda, jakby żyła w postapokaliptycznym świecie". Do sytuacji włączył się Jeffrey Pierce, broniąc koleżanki z planu.
The Last of Us – Jeffrey Pierce broni Melanie Lynskey
Jeffrey Pierce zadebiutował jako Perry również w 4. odcinku serialu. Aktor w grze podkładał głos Tommy'emu, a w serialu wcielił się w postać poplecznika Kathleen. Pierce w rozmowie z Entertainment Weekly odniósł się do nieprzyjemnej sytuacji Lynskey, wspierając koleżankę z planu.
— Myślę, że to po prostu pokazuje żenujący brak zrozumienia świata. Cóż, powiedziałbym, że Hollywood wykonało okropną robotę, tworząc mitologię tego, kim jest mężczyzna, kim jest kobieta. Czym są te estetyki, które dla nas mają siłę? I tak myślę, że w tej konkretnej historii, ze względu na to, kim są [showrunnerzy] Craig Mazin i Neil Druckmann, możemy odwrócić te narracje do góry nogami.
Sama Melanie Lynskey także zabrała głos w sprawie i w obszernym wpisie na Twitterze skomentowała krytykę, jaka spadła na jej bohaterkę Wśród krytykujących była modelka modelka Adrianne Curry, której Lynskey zdecydowała się odpowiedzieć.
— Byłam podekscytowana myślą o zagraniu kobiety, która w desperackich i tragicznych czasach wskoczyła w rolę, której nigdy nie planowała i nikt inny nie planował, by to ona ją odgrywała, a potem naprawdę wykonała robotę… Rozumiem to, że niektórzy ludzie są wściekli, że nie jestem typową kandydatką do takiej roli. To jest dla mnie ekscytujące. W momencie, gdy [reżyser] krzyczy "akcja", kiedy czujesz, jakbyś naprawdę była w czyimś ciele, najbardziej ekscytującą częścią mojej pracy jest obalanie oczekiwań.
Aktorka w wywiadach nie ukrywa, że praca na planie "The Last of Us" była wspaniałym doświadczeniem, i obszernie opowiedziała o motywacjach Kathleen. Z kolei twórcy serialu zdradzili, dlaczego było ważne, by bohaterka zginęła z rąk małej klikaczki.