Jak zbudowano osadę Jackson z 6. odcinka "The Last of Us"? Scenograf opowiada o szczegółach
Karolina Noga
23 lutego 2023, 12:03
"The Last of Us" (Fot. HBO)
"The Last of Us" to serial pełen dopracowanych miejscówek, a jedną z nich jest osada Jackson. Jak tworzono społeczność ocalałych i czy to prawdziwe miasteczko?
"The Last of Us" to serial pełen dopracowanych miejscówek, a jedną z nich jest osada Jackson. Jak tworzono społeczność ocalałych i czy to prawdziwe miasteczko?
Chociaż po 3. odcinku "The Last of Us" nie brakowało żartów dotyczących kiepskiej znajomości geografii, to serial dostaje ogromne ilości pochwał za scenografię i wszelkie lokacje. W 6. odcinku pt. "Rodzina" akcja przeniosła nas do osady Jackson w Wyoming, o której co nieco opowiedział scenograf John Paino.
The Last of Us odcinek 6 – jak powstało Jackson?
John Paino pracował przy takich produkcjach jak "Pozostawieni" czy "Wielkie kłamstewka", a jego najnowszy projekt to właśnie "The Last of Us". W rozmowie "Los Angeles Times" opowiedział, na co kładziono nacisk przy tworzeniu osady ocalałych. Jackson to nawiązanie do prawdziwego miasta Jackson Hole w Wyoming, jednak jest to bardzo turystyczne miejsce. W związku z tym serialowe Jackson powstało w Canmore, małym miasteczku w Albercie w Kanadzie.
— Do tej pory mieliśmy dużo betonu i chcieliśmy znaleźć się na Środkowym Zachodzie, z całym naturalnym pięknem i świeżym powietrzem, które można znaleźć w środku Ameryki. [Jackson Hole] stało się miastem turystycznym. [Jackson w serialu zostało zbudowane w Canmore]. Budynki mają tam prawdziwie rustykalny charakter i ten piękny widok na Góry Skaliste na końcu głównej ulicy.
Paino opowiedział także o detalach, takich jak banery w barze, w którym Joel (Pedro Pascal) i Ellie (Bella Ramsey) jedzą posiłek i w którym, jak sądzą fani, pojawiła się Dina.
— Knajpa z grillem, gdzie Joel i Ellie jedzą swój pierwszy posiłek, jest udekorowane transparentami, które mogły być zrobione przez dzieci ze społeczności. A rzeczy, które są naprawiane w całym mieście, nie są po prostu sklecone jak w strefie kwarantanny, ale są zbudowane tak, by trwać, ponieważ ludzie tam nie kanibalizują się nawzajem i faktycznie dbają o siebie. Bawimy się trochę mitem o Amerykanach, osiągających sukces pomimo trudności, ale chcieliśmy, żeby było jasne, a nawet odświeżające, że Jackson to długoterminowa osada. Jest tam nadzieja, oni są dumni z tego, co zrobili.
Parę słów od siebie dodała także reżyserka odcinka Jasmila Žbanić, która podkreśliła, że ekipie bardzo zależało na wprowadzeniu atmosfery spokoju i wspólnoty.
— Po całkowitym upadku cywilizacji i całym horrorze stref kwarantanny i zniszczonych głównych miast, dla Joela i Ellie widok funkcjonującego społeczeństwa jest bardzo szokujący. Są skonfrontowani z rzeczami, których Ellie nigdy nie doświadczyła, i wszystko jest dla niej cudem.
Tutaj przeczytacie, dlaczego już teraz odwiedziliśmy Jackson, pomimo że w grach osada pojawia się dopiero w drugiej częsci. Możecie także dowiedzieć się więcej o atakach paniki Joela oraz zobaczyć zwiastun 7. odcinka "The Last of Us".