Joel z "The Last of Us" obala stereotypy męskości. Pedro Pascal o przemianie, jaką przeszedł jego bohater
Karolina Noga
12 marca 2023, 13:32
"The Last of Us" (Fot. HBO)
1. sezon "The Last of Us" zbliża się ku końcowi i już można powiedzieć, że serial okazał się sukcesem na każdym polu. Widzowie pokochali Joela i Ellie, zaś Pedro Pascal opowiedział, jak jego bohater obala stereotypy męskości.
1. sezon "The Last of Us" zbliża się ku końcowi i już można powiedzieć, że serial okazał się sukcesem na każdym polu. Widzowie pokochali Joela i Ellie, zaś Pedro Pascal opowiedział, jak jego bohater obala stereotypy męskości.
Początkowo niektóry fanom gry nie podobało się zatrudnienie Pedra Pascala do roli Joela w "The Last of Us", ale teraz cały świat oszalał na punkcie aktora. Serialowy Joel stał się ulubieńcem widzów, czasem aż do przesady. Pedro Pascal nie ukrywa, że uwielbia swojego bohatera i podoba mu się to, jak twórcy go poprowadzili. O czym powiedział ostatnio podczas występu w programie "Hot Ones".
The Last of Us – jak Joel obala stereotypy męskości?
"Hot Ones" to show tworzone przez kanał First We Feast, w którym zaproszeni goście odpowiadają na pytania i prowadzą rozmowę podczas jedzenia piekielnie ostrych skrzydełek z kurczaka. W najnowszym odcinku pojawił się Pedro Pascal i nie zabrakło zakulisowych opowieści z "Gry o tron", "The Mandalorian" i "The Last of Us". Aktor powiedział, w jaki sposób jego zdaniem Joel wyłamuje się z ram męskich archetypów.
— Myślę, że istnieje zabawna rzecz związana, jeśli chodzi o ograniczanie tego, co pokazujesz na zewnątrz, co jest typowe dla tego rodzaju męskich archetypów: "nie pokazuj swoich uczuć", "ludzie zobaczą, że jesteś słaby", "przetrwanie jest kluczem", "nie pozwól nikomu się do siebie zbliżyć". Rozwijanie więzi międzyludzkich nie jest, przynajmniej w jego mniemaniu, kluczem do przetrwania. Ale potem odkrywa, że nie może bez tego żyć za wszelką cenę.
W ciągu trwania "The Last of Us" obserwujemy, jak rozwija się relacja Joela i Ellie (Bella Ramsey) – stają się sobie bliżsi, a w 8. odcinku bohater zwraca się do dziewczynki "maleńka", dokładnie tak, jak dwadzieścia lat wcześniej nazywał swoją córkę. Twórcy serialu opowiedzieli w podcaście do odcinka, dlaczego te słowa były tak ważne.
— Wciąż zachwycam się obojgiem [Bellą Ramsey i Pedrem Pascalem]. Kiedy Joel w końcu ją znajduje, a ona uświadamia sobie, że to on, to dla mnie jest ten moment, w którym ja płaczę za każdym razem. Ponieważ wiem, co właśnie się wydarzyło. Ta osoba, która właśnie zmasakrowała twarz faceta za pomocą tasaka, jest teraz małą dziewczynką, przylegającą do swojego taty, który nazywa ją "maleńka" i okrywa swoją kurtką, prowadząc ją tam, gdzie jest bezpiecznie (…) – powiedział Craig Mazin.
Wcześniej, bo w 6. odcinku twórcy pokazali ataki paniki Joela i to także nie był przypadek. Tymczasem już w poniedziałek zobaczymy finałowy odcinek "The Last of Us". W międzyczasie możecie przeczytać, co o roli Pedra Pascala sądzi oryginalny Joel, czyli Troy Baker.