Ellie z gry "The Last of Us" spotkała swoją nową wersję. Ashley Johnson zachwyca się Bellą Ramsey
Karolina Noga
17 marca 2023, 10:02
"The Last of Us" (Fot. HBO)
W serialowej adaptacji "The Last of Us" w rolę Ellie wciela się Bella Ramsey, ale w finale 1. sezonu gościnnie pojawiła się także oryginalna Ellie – Ashley Johnson. Co aktorka sądzi o swojej następczyni?
W serialowej adaptacji "The Last of Us" w rolę Ellie wciela się Bella Ramsey, ale w finale 1. sezonu gościnnie pojawiła się także oryginalna Ellie – Ashley Johnson. Co aktorka sądzi o swojej następczyni?
Niedawno pisaliśmy o tym, że Troy Baker – oryginalny Joel z "The Last of Us" – jest fanem występu Pedra Pascala. W adaptacji HBO gościnnie wystąpiła także Ashley Johnson, która zagrała matkę Ellie. Aktorka pojawiła się również w najnowszym odcinku oficjalnego podcastu serialu, w którym krótko skomentowała występ Belli Ramsey.
The Last of Us – co Ashley Johnson sądzi o nowej Ellie?
Casting Ellie od początku wzbudzał mieszane uczucia wśród fanów gry, ale z biegiem czasu wielu z nich przekonało się do Belli Ramsey. Aktorkę pochwalił także Troy Baker, który był zachwycony nową Ellie i nie jest w tej opinii osamotniony – Ashley Johnson także jest fanką Ramsey.
— To ciekawe, być związaną z postacią przez tak długi czas. Granice się zacierają. Kiedy zaczęły się rozmowy o tym, że to zostanie zamienione w film lub serial, były różne wizje. I chociaż, wiecie, nieszczególnie mieliśmy coś do powiedzenia w kwestii castingów, to coś zawsze nie pasowało – do momentu, gdy pojawiła się Bella. Jest w nas coś podobnego. Kiedy poznałam Bellę, od razu pojawiła się we mnie ta chęć chronienia jej. I kiedy pierwszy raz ją spotkałam, byłam też trochę zbita z tropu, ponieważ to było tak jak spotkanie prawdziwej Ellie, jakby ta postać wyszła z gry. (…) Trochę mam wrażenie, jakby Bella była moim dzieckiem.
Aktorka pochwaliła występ Ramsey także w rozmowie z GamesRadar+ – pokusiła się nawet o stwierdzenie, że w wielu momentach poradziła sobie lepiej niż ona sama.
— Czuję, że było tak wiele momentów i scen, w których Ellie była w stanie powiedzieć rzeczy, których ja nie mogłam, gdzie była walczyć o swoje, bronić Joela czy też stanąć w obronie kogokolwiek wokół niej. I to jest katartyczne. Cieszę się, że mogę zobaczyć, jak ta postać jeszcze bardziej się rozwija i w pewnym sensie ma więcej do powiedzenia na temat własnego życia.
Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek inny mógł wykonać tę rolę. Obejrzałam w końcu ostatni odcinek i [Bella] jest tak zaje*iście dobra. Absolutnie mnie rozwala. To zabrzmi dziwnie – czuję się z niej taka dumna. Czuję z nią więź, myślę, że dlatego, że obie kochamy tę postać. I myślę, że tak wiele rzeczy w niej to już jest Ellie. Czuję ogromną więź z Bellą i jestem tak zachwycona. Jest niesamowitą aktorką.
Tutaj przeczytacie, skąd pomysł na historię matki Ellie i dlaczego dopisano ją w serialu. Możecie także dowiedzieć się, ile sezonów "The Last of Us" planują twórcy.