Jak zakończy się "Sukcesja" i czy da radę nas zaskoczyć? Twórca mówi, że były różne wersje finału
Karolina Noga
27 marca 2023, 16:02
"Sukcesja" (Fot. HBO)
Już dzisiaj powracamy do bezwzględnego świata rodziny Royów, której członkowie na dobre wkroczyli na wojenną ścieżkę. Jak zakończy się gra o władzę? Jesse Armstrong nieco odsłania karty.
Już dzisiaj powracamy do bezwzględnego świata rodziny Royów, której członkowie na dobre wkroczyli na wojenną ścieżkę. Jak zakończy się gra o władzę? Jesse Armstrong nieco odsłania karty.
"Sukcesja" powróciła z premierowym odcinkiem 4. sezonu, który – jak zostało ogłoszone w lutym – jest równocześnie ostatnim rozdziałem historii. Brian Cox wprost mówił, że cieszy się z końca "Sukcesji", ale zdania aktora nie podziela wielu widzów, którzy wcale nie chcą końca diabelskiej gry o tron. Tymczasem twórca Jesse Armstrong opowiedział o pracy nad finałowymi odcinkami.
Sukcesja sezon 4 – rozważano kilka zakończeń serialu
Jesse Armstrong już wcześniej podkreślał, że nie chciał przeciągać sprawy w nieskończoność i według niego to idealny moment na zakończenie serialu. Ale pomysłów na samą końcówkę było kilka, o czym opowiedział w rozmowie z serwisem Radio Times:
— W pokoju scenarzystów przedstawiałem kilka różnych pomysłów na zakończenie. To [ostateczne] jest tym, o którym rozmawialiśmy od poprzedniego sezonu jako o kierunku, w którym możemy zmierzać. Ten serial to prawdziwa praca zespołowa, więc prowadziłem dyskusje na ten temat, zwłaszcza z moimi scenarzystami. Powiedziałem: "Myślę, że to jest to", ale zastanawialiśmy się też: "A może to nie jest to?" i próbowaliśmy argumentować inny obrót spraw. Więc to było trochę jak sąd: oskarżyciel mówił "To powinno być to", a obrona "Może jest jeszcze jakiś sposób, żeby wycisnąć z tego więcej".
Armstrong ma nadzieję, że zakończenie nieco zaskoczy widzów, ale równocześnie takie a nie inne ułożenie się spraw w serialu ma być "naturalną koleją rzeczy".
— Ale myślę, że w końcu po prostu pomyśleliśmy – kiedy patrzyliśmy na różne opcje i kiedy ludzie zobaczą ten sezon, myślę, że poczują [to samo] – mam nadzieję, że będzie to trochę zaskakujące, ale także w pewnym sensie naturalne. Tego właśnie chcemy, myślę, że koniec tego sezonu będzie wydawał się czymś naturalnym, kiedy go zobaczycie, a przynajmniej mam taką nadzieję.
Sarah Snook zasugerowała, że widzowie powinni przyjrzeć się plakatom, ponieważ ukryto w nich pewien easter egg dotyczący finałowej serii. A czy jest szansa, że któryś z Royów powróci z własnym serialem?
— Myślę, że byłaby to fajna gra towarzyska, w którą zagrałbym ze swoimi kumplami, ale nie powiedziałbym tego publicznie, ponieważ mogłoby to zostać źle zrozumiane. Chętnie bym napisał [serial] dla każdego z nich, ale nie sądzę, by którykolwiek z [bohaterów] dojrzał do prawdziwego telewizyjnego spin-offu – powiedział Jesse Armstrong.
1. odcinek już jest dostępny na HBO Max, a my was zachęcamy do zapoznania się z naszą recenzją 4. sezonu "Sukcesji".