"Yellowstone" i jego spin-offy jak "Wojna i pokój"? Helen Mirren mówi, dlaczego to nie są zwykłe seriale
Agata Jarzębowska
24 kwietnia 2023, 12:53
"1923" (Fot. Paramount+)
"Yellowstone" to coś więcej niż zwykła franczyza? Gwiazda "1923" Helen Mirren uważa, że to wnikliwy wgląd w historię Ameryki, i porównuje serial do "Wojny i pokoju" Lwa Tołstoja.
"Yellowstone" to coś więcej niż zwykła franczyza? Gwiazda "1923" Helen Mirren uważa, że to wnikliwy wgląd w historię Ameryki, i porównuje serial do "Wojny i pokoju" Lwa Tołstoja.
Rozpoczynając od "Yellowstone", a następnie dodając do tej historii dwie kolejne serie, "1883" i "1923", Taylor Sheridan stworzył mocną markę. I nie jest tajemnicą, że na tych trzech serialach się nie skończy. Jednak gwiazda "1923" Helen Mirren nie widzi tej serii w kategoriach rozbudowanej franczyzy. Uważa, że to coś zdecydowanie więcej.
Yellowstone jest jak Wojna i pokój według Helen Mirren
Helen Mirren w rozmowie z The Wrap przyznała, że nie postrzega "Yellowstone" i jego spin-offów jako kolejnej franczyzy. Jej zdaniem mocno wyróżnia się ona na tle innych franczyz, które obecnie powstają w ilościach hurtowych.
— Nie postrzegam tego jako franczyzy. Nie widzę tego w ten sposób. Wiem, że to zabrzmi bardzo pretensjonalnie, ale widzę to bardziej jako wgląd w historię Ameryki, tak jak "Wojna i pokój" była wglądem w część historii Rosji widzianej oczami rodzin, członków tych rodzin. Widzę to bardziej w ten sposób.
Jak przyznaje aktorka, sama nie widziała zbyt dużo "Yellowstone" i dołączyła do całego projektu ze względu na historie, jakie opowiada Taylor Sheridan.
— Osobiście nie widziałam wiele z "Yellowstone", ale przede wszystkim dołączyłam do projektu ze względu na scenariusze Taylora, które w jego filmach są tak bardzo, bardzo dobre i okazało się, że jest on genialnym scenarzystą. Naprawdę jest. Scenariusze przychodziły jako kompletny materiał, w którym nie chciało się zmieniać ani jednego słowa, nie chciało się niczego dodawać ani niczego usuwać. Były psychologicznie interesujące do odegrania, z perspektywy aktorskiej.
"1923", w którym gra Helen Mirren, jest częścią franczyzy "Yellowstone", zapoczątkowanej przez Taylora Sheridana w 2018 roku. Serial szybko stał się najpopularniejszym programem stacji Paramount Network i zainspirował powstanie "1883", spin-offu pokazującego początek historii rancza Duttonów, oraz "1923", w którym oglądamy dalsze dzieje rodziny. Oba spin-offy zostały stworzone dla Paramount+. A to nie koniec, bo zapowiedziano kolejny spin-off z udziałem Matthew McConaugheya.
Nie maleją jednak problemy w głównym serialu franczyzy. Konflikt na planie "Yellowstone" sprawił, że prace nad sezonem 5B jeszcze nie ruszyły i jest pewne, że nie zobaczymy serialu latem tego roku, jak początkowo zapowiadano. Ostatnie informacje wskazują, że przyczyną konfliktu może być przepracowanie Taylora Sheridana, który nie wyrobił się z dostarczeniem scenariuszy na czas, a Kevin Costner stracił cierpliwość i zajął się kolejnym projektem. Mówi się również, że przedmiotem sporu mogą być również pieniądze.